MARZENA

inaffia (offline)

Województwo: mazowieckie

Miasto: WARSZAWA

Zarejestrowana(y): 2011-03-26

zobacz galerię

napisz wiadomość

mój blog

odwiedziny: 302

Kliknij w ikonkę i zaczep osobę

więcej

Ostatnio dodane zdjęcia

Ostatnie wpisy na blogu

• 29-03-2011 00:00:00

  U LEKARZA

   WCZORAJ BYLISMY U LEKARZA, przechodzimy powoli na mleko ha, i zapisujemy sie na konsultacje w sprawie wstawania i zabawy na stojaco do rehabilitantki.spacerowkowe podejscie...

  

  cały wpis

• 26-03-2011 00:00:00

  26 MARCA

   PIERWSZY DZIEN BLOGA...

  

  cały wpis

• 26-03-2011 00:00:00

  pierwszy przebił sie na wiosnę

  22 MARCA bylismy u lekarza z kaszelkiem, po wizycie w domu odkrylismy ze przebil sie pierwszy zabek -jak pierwszy przebisniek na wiosne jedynka prawa na dole ).pierwszy zabek = 7...

  

  cały wpis

Ostatnie wypowiedzi na forum:

• 15-10-2011 14:07:56

  witajcie, podczytuje WAS ale gorzej z pisaniem... Tydzień temu w sobotę przeżyłam niezlego stresa....Tymek miał wysoką gorączkę 39i5 a do tego krostki na calym ciele...na dyżurze dostaliśmy skierowanie do szpitala bo lek dopatrzyła sie wybroczyn...a mieliśmy tez isc na ślub i wesele tego dnia ( poszliśmy bo juz po wizycie mial tylko 37 i 5 a zostal z moją mamą której ufam w 100 % - zresztą to było 5 m inut drogi od naszego mieszkanka wiec zawsze mogliśmy wrócić - zostaliśmy do tortu)... Za rada mamy pojechalismy jeszcze skonsultować sie do takiej najlepszej w okolicy pediatry ( wizyta 120) i okazało sie ze mały nie ma wybroczyn żadnych ale za to mial wirusa coxackie stąd kaszka na całym ciele nawet na dłoniach stopach uszach ...i pęcherzyki w jamie ustnej i wysoka gorączka .Na wirusa nic nie dostaliśmy bo jego zwalczała wysoka gorączka, musiałam przestać ja zbijać . Na szczęście w sobotę na wieczór juz nie mail takiej dużej a w niedziele krosteczki bardzo zbladły i juz nie było gorączki .Strachu się najadlam i sama złapałam anginę i ten tydzienbylam na urlopie w domu ( mam dużo zaległego) W ogole z Tymkiem to mam taki problem ze on nadal nie chce jeść gotowanego...i lek powiedzila ze to dlatego tak choruje bo je słoiczki.Na moje słowa ze on nawet buzi nie chce otworzyć to powiedziała ze dziecko nie może rządzić rodzicami- łatwo powiedzieć. co prawda juz zaczyna go interesować jedzenie, otwiera budzie aby spróbować np papryki ogórka albo z chęcią by jadł moje płatki czekoladowe z moim mlekiem GDY ZROBIŁAM MU NA JEGO MLEKU JUNIORZE TO ANI ŁYŻKI JUZ NIE CHCIAŁ - NIE TEN SMAK ( ALE DZIECKO DO 3 ROKU ŻYCIA NIE MOŻE PIC MLEKA KROWIEGO WIEC NIE DAJE MU więcej jak 5 łyżek) Codziennie próbuje mu coś podsuwać ale na razie nic nie zasmakował, a na siłe nie będę mu przecież wlewać czegoś do buzi.Strasznie to jego nie jedzenie gotowanego i normalnego jedzenia jest meczące. Ma juz przecież ROK i 2 a nadal je gładkie słoiczki....ale mimio to dobrze wygląda ostatnio znowu się wyciągnął i waży już 12 kg. Fajnie ze Wasze DZIECI WSZYSTKO JEDZĄ może i mojego najdzie ochota chociaz móglby jedną zupkę polubić... MOŻE MACIE JAKIEŚ RADY?? A DZIŚ RANO NIE CHCIAŁ ZASNĄĆ I DOPIERO POŁOŻYŁ SIĘ O 13 - WIĘC DZIŚ BĘDZIE TYLKO JEDNA DRZEMKA W CIĄGU DNIA.DO TEJ PORY MIAŁ PO DWIE... ZAJRZĘ jeszcze później bo przez to jego dzisiejsze nie spanie, teraz dopiero mogę coś porobić....

  

  cały wątek

• 03-10-2011 17:55:39

  witajcie ja ten tydzień mam na rano wiec od 14 dopiero JESTEM z synkiem,własnie śpi - druga drzemka-ale chyba muszę go zaraz obudzić żeby nie biegał do dziesiątej my na spacerki jeszcze bierzemy wózek ale w jego trakcie 'uwalniam' Tymka z wózka i biega a co do wyprzedaży to nie wiem czy u WAS tez jest coś takiego jak weekend z avanti- wiele kuponów do rożnych sklepów i warto skorzystać, bo zniżki są nawet do 25% polly NIE DAJ SIĘ !!!ZWŁASZCZA BABKOM W PRACY Angelika trzymam kciuki za kolor włosów CZY wszystkie sierpniowe dzieciaczki zaliczyły już tę szczepionkę na Roczek??bo my dopiero się wybieramy w następnym tygodniu...

  

  cały wątek

• 29-09-2011 21:59:29

  witajcie post Ewelci zmobilizował mnie do napisania Ewelciu musiałaś przezywać koszmar w tym szpitalu i to az dwa tygodnie Mam nadzieję że Twojej córci szybko zrośnie się ta dziurka i będzie ok.Biedactwo nacierpiało się ale dobrze ze miała mamę przy sobie pewnie jesteś wypompowana emocjonalnie...ja bym była.Dobrze ze juz uszko zaleczone i ze już wróciłyście do domku. Anek już bliżej niz dalej do wyjaśnienia całej sytuacji oby tylko wymyślili cos dobrego dla Ciebie Krejzula a może zadzwoń do jakiegoś gazownika specjalisty zeby takim wykrywaczem Wam sprawdził czy po naprawie wujka juz nic się nie ulatnia, żebyś mogła spokojnie spać. anka31 trzymam KCIUKI ZA wizytę u lekarza, oby ten problem nie okazał się operacyjny A JA hm..przestałam pisać bo wróciłam do pracy i całkiem mnie wciągnęła i teraz nie mam za wiele czasu.bo jak wracam to poświęcam czas Tymkowi i staram się nie siedzieć przed kompem.ALE POPRAWIĘ SIE mamy JUZ POZA JEDYNKAMI I DWÓJKAMI - czwórki prawie w komplecie ( brakuje jednej).Trochę dziwnie bo trójki żadnej ale wyskoczyły niezauważenie, Tymuś był troszkę marudniejszy w ciągu dnia, ale myślałam ze to przez to ze mnie ma, więc omnięlo mnie wstawanie do niego po kilka razy jak na razie. Śpimy nadal dwa razy po ok 1,5 godziny, zdarzają się dni ze czasem śpi raz. i nadal Tymek nie chce jeść gotowanych obiadków, wiec ciągle kupuje sloiczki ;( pozdrowionka dla wszystkich i do napisania!

  

  cały wątek