Kochany Pamiętniczku,
sorry za to, że do Ciebie nie zaglądam, ale ostatnio mam urwanie głowy - wiesz, przedszkole i te sprawy... Niby wakacje, ale uwierz mi, jest co robić. Mama ciągle wymyśla mi nowe zajęcia. Głowa mi pęka już od tego. W końcu wakacje są po to by odpoczywać, co nie?

Chciałem się pochwalić pewną rzeczą. Zapewne nie uwierzysz, bo mało kto wierzy w to co teraz Ci napiszę. Nauczyłem się pływać!!!! Stałem się 100% pływaczem, wiesz? Teraz to ja już mogę takie duże morze przepłynąć. Jak Ci statkowi. Tylko oni łodzią a ja rękoma. Super sprawa. Gorzej z oddychaniem, ale pływacze już tak mają. Nie wiem, może wcale nie oddychają pod tą wodą, ale jak się starałem nie oddychać to mama mnie wyciągała. Echh te kobiety. Nadgorliwość pierwszy stopień.

A co ja tam widziałem.... Ryby takie kolorowe i rekina. A wiesz, że go na wędkę pod tą wodą złapałem?? I nawet skarby piratów widziałem.

Musisz się ze mną kiedyś tam wybrać. Tylko taka wyprawa jest dla odważniaków, a Ty lekciarz jesteś...