Pierwsze chwile razem

Miała tylko 4 dni ...

... gdy do nas przyszła. Tak po prostu nagle z nami zamieszkała. Podobno wyszła z brzuszka, ale czy ja wiem? Mama przyniosła ją w foteliku ze szpitala i byłem nią tak zafascynowany, że zapomniałem, jak strasznie tęskniłem za mamą. A moja siostrzyczka była taka maleńka ... Od razu chciałem ją wziąć na ręce (przecież miałem już wtedy prawie 3 latka, byłem już silnym mężczyzną) jednak mama nie zgodziła się. Do tej pory nie wiem dlaczego. Za to pozwoliła mi przy niej poleżeć, potrzymać za tą maleńką rączkę i nawet ją ucałować. Leżąc modliłem się, żeby tylko nie zaczęła płakać, bo wtedy mama mi ją zabierze ...
Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni - ja starszy brat i moja mała siostrzyczka Ada <3