Przeszłam długą drogę przez mękę pod tytułem "karmienie dziecka". Przeżyłam prawdziwe załamanie. Potem - katarsis. Przede wszystkim zmieniłąm włąsne nastawienie do samej siebie i do jedzenia. Okazało się że problem twił nie w dziecku... Chętnie się podzielę własnymi doświadczeniami, swoją metodą "Jedzenie na wesoło" i "posłucham" innych mam, które, tak jak ja kiedyś, przy słowie "karmienie" dostają, conajmniej, wysypki:)

Utworzono: 2013-02-04

niejadek - moje wesołe doświadczenie

Kiedy byłam małą, myślałam że jak wyrosnę, nigdy nie będę karmić swoje dziecko na siłe.  Wyrosłam i na jakiś czas zapomniałam o swoim postanowieniu.... A szkoda.

Narobiłam dużo błedów mając swoje dziecko. Piszę "narobiłam", gdyż odnałazłam w sobie siły przyznać porażkę i zaczęłam moją historię z karmieniem od nowa i na wesoło:)  Po tym jak zaczeliśmy razem z moim sześciolatkiem spędzać więcej czasu na kuchni wspólnie przygotowując posiłki - nasze życie nabrało więcej kołorów i nowych smaków. Teraz już wiem, że jedzenie może jednoczyć i nawet  zbliżać.

Chętnie się podziele swoim doświadczeniem w tym temacie! :)

 

null

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
  • Avatar

    Jacula (Jacek)

    Urodziny: 16.05.2006

    Imieniny: 1.7

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj