Chwile z Synkiem przelatuja mi przez palce... Zmienia sie kazdego dnia,kazde jego spojrzenie jest przepelnione emocjami i bezgranicznym zaufaniem do mnie. Nie powiem,ze jest latwo - ale nie az tak trudno jak sie spodziewalam. Malenstwo potrzebuje wiele uwagi,milosci i przede wszystkim CIERPLIWOSCI :)

oj a tej mi brakuje! ale staram sie jak moge,bo wiem ze on moze liczyc tylko na mnie,jestem jego mama,mloda i moze jeszcze nie do konca dojrzala ale kocham go ponad zycie i wiem,ze jestem w stanie zrobic dla niego wszystko.

Czasem zastanawiam sie,czy dobrze zdecydowalam,czy moze gdybym troche poczekala z kolejna ciaza to byloby lepiej... ale gdybym nie podjela takiej decyzji to nie mialabym teraz mojego Skarbu.

bije sie z myslami czy dam mu dobre zycie,czy wychowam i poprowadze tak,by zyl w szczesciu i wiedzial co dobre,a co zle.

Wiem jedno - dam mu to czego sama nie mialam.

Moze wtedy odnajdzie szczescie i spokoj w tym zagmatwanym swiecie na ktory przyszedl dzieki milosci rodzicow.

:)