powrót do bloga

rss wpisy: 14 komentarze: 22

Matka Polka:)

Słodko-kwaśne chwile macierzyństwa)

Utworzono: 2012-11-20

STRACH

Czuję przeszywający ból brzucha to strach. Niby nic takiego sie nie stało, ale już niedługo wracam do pracy. Zostały niecałe dwa miesiące. Mam na głowie tysiące pytań. Kto się zajmie Hanią, czy ja wytrzymam długie godziny w pracy bez niej, czy będzie za mną tęsknić, czy szef mnie będzie dobijał, czy nie zmienią mi pensji? Tysiące pytań... a mój mąż zdaje sie tego nie rozumieć, a przynajmniej nie przejmować. Przez to, że duszę to w sobie, ostatnio jestem bardzo wybuchowa, denerwuje sie szybko i awanturuję o byle pierdołę... Nie wiem jak ja sobie poradzę... odsuwałam to w myślach przez 5 miesięcy, a teraz muszę sie z tym zmierzyć. Bardzo się boję.

Komentarze

  • asia1208 | 20-11-2012 16:38:25 | zgłoś naruszenie

    będzie dobrze..
    porozmawiaj z mężem na spokojnie a na pewno Ci ulży jak się wygadasz.. mąż powinien Cię wysłuchać i wspierać w trudnych chwilach.. wiem jak to jest gdy coś się w sobie dusi.. dlatego trzeba to z siebie wyrzucić jak najszybciej. Trzymaj się ! pozdrawiam.
  • magdzia3010 | 20-11-2012 19:33:18 | zgłoś naruszenie

    Dzięki, moze rzeczywiscie będzie dobrze. Moja teściowa miała się wstepnie zająć Hanią jak wrócę do pracy, ale zaczęła kręcić nosem, na dojazdy do nas i tak mnie to rozwścieczyło... może nie ona sama, ale fakt, że już miałam wszystko poukladane w głowie. A teraz zostałam na lodzie... Moi rodzice pracują to mi nie mają jak pomóc... a tyle się teraz słyszy o tych opiekunkach... Do żłobka tez jeszcze nie chcę jej oddawać, bo jest za malutka. Pewnie więcej będę na L4 niż w pracy. Więc zaczęły się poszukiwania opiekunki, a to nie takie łatwe. Mąż się tak jakby tym nie przejmował, a ja nienawidzę pokazywać słabości-taka już jestem. Na zewnątrz udaję, że coś mnie nie rusza, a od środka rozrywa... Pozdrawiam
  • Amaranth | 23-11-2012 10:33:09 | zgłoś naruszenie

    No Madzia nie dziwię się, że aż bóle brzucha masz...Ale na pocieszenie powiem Ci tak: Zrobi to dobrze i Tobie i Małej...wierz mi. Ja siedzę z synkiem od prawie 2 lat w domu...nie jest łatwo. Potrzebujesz kontaktu z ludźmi i ładowania akumulatorów. Pamiętaj, że wracasz z pracy i jesteście razem-a Ty masz wtedy siły na zabawę(bo cały dzień zabawy z Małym Dzieckiem nie jest taki fajny).
    Ja się uwiązałam i niestety uwiązałam do siebie Synka(duży wpływ miało na to również to że karmiłam ponad rok-więc jakiekolwiek dłuższe wypady, albo nocny imprezy odpadały...)...wszystko MAMA, MAMA, MAMA...nawet w nocy przez sen do mnie mówi...

    Na pewno na początku będzie Ci ciężko, ale zobaczysz-Córcia i tak będzie Cię kochać i będziesz dla niej najważniejsza!!!!
  • Amaranth | 23-11-2012 10:37:06 | zgłoś naruszenie

    A co do męża...Hehe, uśmiechnij się po prostu:D
    Faceci mają jakieś dziwne myślenie:P Mój np. dogaduje mi, że w drugą ciążę zaszłam bo wolałam siedzieć w domu-a ja tak się cieszyłam że po przeprowadzce pójdę do ludzi :P
    Miesiąc po przeprowadzce zaszłam w ciążę:P:P
    Ja się śmieję, bo wiem, że mężczyzna nie potrafi myśleć jak kobieta-matka:D
  • magdzia3010 | 23-11-2012 20:20:40 | zgłoś naruszenie

    Dzięki Amaranth:) Ja z moim synkiem siedziałam ponad 2 lata w domu. Byłam kompletnie znudzona - tylko czekałam do 17 aż mąż wróci do domu. Miałam w tym czasie dorywczą pracę i kończyłam zaocznie studja - poradziłam sobie, ze znalezieniem pracy było gorzej, ale w końcu i to sie udało. Pamietam jak szlam do pracy to ryczałam jak bóbr. Ale przywykłam. Taraz jest zupełnie inaczej. Sytuacja finansowa nie pozwala bym zostala w domu - chyba, żebyśmy żyli od pierwszego do pierwszego:) No wiesz kredyt mieszkaniowy, samochód, opłaty, dwójka dzieci to duża odpowiedzialność i wiecej kasy idzie:) Trochę sie wyciszyłam, bardziej denerwuje mnie nie teraz fakt, że nie wiem z kim mam mała zostawić. Zaczynam poważne poszukiwania. 15 stycznia wracam do pracy, maż jeszcze weźmie dwa tygodnie tacierzyńskiego, wiec od lutego musi zostać z kimś - z kimś obcym. Straszne bo ona jest taka malutka i bezbronna. Pozdrawiam.
  • Amaranth | 24-11-2012 09:29:22 | zgłoś naruszenie

    No widzisz, a mnie czeka perspektywa kolejnego roku w domu...Synuś jak będzie miał 26 miesięcy przywita na świecie swoją młodszą siostrzyczką...więc znów siedzenie w domu...

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
  • Avatar

    Danielinek (Daniel)

    Urodziny: 03.01.2007

    Imieniny: 3.1

  • Avatar

    Hanulka (Hanna)

    Urodziny: 19.06.2012

    Imieniny: 26.7

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj