-
Utworzono: 2013-01-14
Moja niania jest wampirem:)
To oczywiście taki żarcik... Ostatnio mój synek do mnie taki tekst powiedział. Ja sobie myślę o co chodzi? I się dowiedziałam będąc u rodziców ( bo ja w domu telewizora nie posiadam - z wyboru nie z biedy) i włączając synkowi Disney Chanel. Jak się okazuje za oceanem mają ogromną wyobraźnię i wymyślają dla dzieci różne gnioty o zadziwiających tytułach. Jak dobrze, że tego w domu nie mam... puszczam synkowi w domu filmy na kompie, ale tylko takie na jakie uważam za sensowne... choć musiałam się poddać Ninjago:)
A tak poza tym to wracajac do tematu niani. Znalazłam! Choć miałam tyle rozterek. Cały czas mi to siedziało w głowie. Zglosiło się 120 pań. Jakaś masakra. Z doświadczeniem, z referencjami, ze studiami pedagogicznymi, z kursami pierwszej pomocy, śpiewające piosenki, robiące pranie i gotujące ....Wybrałam jednak osobę, którą podpowiedziało mi serce i babska intuicja. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Ta pani nie ma wykształcenia, opiekowała się dziećmi koleżanek ale jest bardzo ciepła i serdeczna, spokojna, posiadająca wartości, mająca bardzo dobry kontakt z własną córką i przede wszystkim otwarta. Mieliśmy już dzień próbny i całkiem nieźle jej poszło. Do końca stycznia będzie przychodzić by Hania ją poznała, a od lutego już zostanie z nią zupełnie sama. Jak każda matka martwię się. Bo to moja maleńka gwiazdka i jakby się jej coś stało bym tego nie przeżyła.... Ale wierzę, że będzie dobrze... Oczywiście postaram się już jako zapracowana mama odwiedzać was tutaj drogie mamy i opowiadać o postępach i rosterkach moich dzieci, niani, mojego męża i oczywiscie moich. Miłego dnia i dużo uśmiechu w ten styczniowy poranek Mamuśki!!!
-
Utworzono: 2013-01-08
Ból brzucha...
Mój ból brzucha nie wynika z powiąkszonej wątroby, ani pierwszych skórczy, ataku wyrostka czy kawy wypitej na pusty żołądek. Mój ból brzucha to ból wracającej matki do pracy. Ból, ktorego nikt nie zrozumie, kto nie był w takiej sytuacji. Już za niecałe dwa tygodnie wracam do pracy. Szybko zleciało 10 miesiący wolnego, Hania już nie długo kończy siedem miesięcy, a dopiero co kopała mnie w brzuchu... Tak ten czas leci... Czuję lęk i niepewność. Zostawiam Moja ukochaną córeczkę pod opieką osoby, której kompletnie nie znam, choć z całych sił staram się ją poznać. Z Osobą, z którą Hania bedzie spędzała większość dnia. Która możliwe, że jako pierwsza zobaczy wyżynający sie ząbek, pierwszy kroczek i będzie kształtować moje dziecko. Jestem nieszczęśliwa z tego powodu, wręcz zazdrosna... Chciałabym zostać w domu, ale sytuacja mi nie pozwala... nie mogę żyć z niewielkich oszczędności... bo co dalej, boję sie ryzyka... Nie powiódł się też plan wygrania w totolotka czy "spadku od dawno nie widzianej cioci z ameryki". Muszę podnieść glowę do góry i mimo przenikającego bólu postawić krok do przodu. Wiem, że nie ja pierwsza i nie ostatnia... ale chciałabym choć trochę złagodzić ból. Pisząc ten wpis kręci mi się w oku łza... pewnie przesadzam, ale dotyka mnie to tak jakbym miała zniknąć.
Trzymajcie się wszystkie pracujące mamuśki!!!
-
Utworzono: 2012-12-23
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Wesołych Świąt:)
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień dnia codziennego,
Z barszczykiem, z grzybkami, z karpiem,
Z gościem, co niesie pokój!
Czeka nań przecież miejsce.
Wesołych Świąt!
A w te Święta,
Niech się snuje piękna kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką! -
Pod świeczek łuną jasną
Życzcie sobie – najwięcej:
Zwykłego, ludzkiego szczęściaWesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku życzą Magda, Piotr, Daniel i Hania:)
-
Utworzono: 2012-12-06
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
Mikołaj:)
Wczoraj zapukał do nas Mikołaj:) Przyszedł trochę wcześniej, bo nie zdążyłby obdarować wszystkich dzieci w jeden dzień;) Jak co roku zorganizowalismy Mikołaja, Chrzestny Daniela dostał od nas nowy strój (AUCHAN - 9,90zł:)) - strój z zeszłego roku, miał dziurę w kroczu, ryczeliśmy wtedy ze śmiechu - więc w tym roku zainwestowaliśmy w nowe ubranko:) Przebrał się, popakował babcine i inne prezenty do torby i zapukał do naszych drzwi:) Ubaw był jak zwykle. Hania przypatrywała się, ale z chęcią usiadła na kolana u Mikołaja. Myślałam, że Danielek w tym roku już nie da się nabrać - ale udało się. Siedział na kolanach i spowiadał się jak w konfesjonale:) Jaki to był niegrzeczny w tym roku. Powiem wam, że to bardzo fajna sprawa taki Mikołaj - spotkanie w gronie rodzinnym, ciastko, kawa i kupa śmiechu. Wszystkim mamom polecam taką zabawę:)
-
Utworzono: 2012-12-05
Poszukiwania opiekunki - jestem pełna obaw.
Dawno mnie na blogu nie było, mam zawaloną głowę poszukiwaniem opiekunki do mojego dziecka. Zamieściłam ofertę na trzech portalach i odezwało się ponad 60 pań - czyli muszę to bardzo mocno przeanalizować.Postanowiłam, że będzie to osoba starsza z doświadczeniem życiowym, ale niektóre młode osoby też wydają się fajne, więc postanowiłam, że dam szansę nie zależnie od wieku. No i w sobotę mam casting. Umówiłam się co godzinę. Może macie pomysły na co mam zwrocić uwagę? Będziemy z Hanią i ona jest dla mnie najważniejszym wyznacznikiem - jej reakcja i podejście tej osoby w pierwszym kontakcie. Jestem jednak pelna obaw. Niestety kiedyś znajomi zaufali jednej starszej Pani, która woziła ich dziecko po całym mieście i mówiła, ze śnią jej się w nocy nieżyjące dzieci - najprawdopodobniej miała coś z głową . Tylko oni się o tym dowiedzieli po dwóch miesiącach - na szczęście nic złego się dziecku nie stało. Ale teraz tyle się słyszy o pedofilach itp. Mam zapytać o żółte papiery? To naprawdę trudne. Mimo uśmiechu na twarzy czuje, ze sobie z tym nie radzę. Niestety mimo próś do znajomych, czy mogą kogoś polecić - nikt się nie odezwał:(, albo nianie już zajęte.
-
Utworzono: 2012-11-28
Śmiech to zdrowie:)
Moja 5-miesięczna Haneczka robi teraz takie postępy - jestem z niej bardzo dumna. Zajada jabłuszko, aż jej sie uszy trzęsą i śmieje sie w głos. Coś niesamowitego, że śmiech małego dziecka powoduję odrazu uśmiech na twarzy dorosłego, odchodzą smutki i zmartwienia... A i Danielcio, który ma juz prawie 6 lat potrafi nieźle rozśmieszyć. W niedzielę bylam z nim w kościele na mszy dla dzieci, stał z przodu tam gdzie reszta dzieciaczków, a ja z siedziałam z Hanią w ławce. Przybiegł do mnie i mówi, że jakieś Panie się z niego śmieją, powiedziałam mu, że to niemożliwe - że nikt nie powinien się z niego śmiać. Ale mnie korciło i zapytałam o sprawę na spacerze. U nas w kościele pieniądze na ofiarę zbiera zakonnica. Jakaś dziewczynka z pieniążkiem kręcila sie koło mojego synka i on bardzo chciał jej pomóc i powiedział do niej "Nie martw się, Pani ksiądzowa zaraz przyjdzie". Teraz już wiem, czemu Panie się śmiały z Danielka. My też z meżem się uśmialiśmy. Daniel pierwsze sie zdenerwował, ale na spokojnie wytłumaczyliśmy mu że śmiech to zdrowie i jest super chłopcem, bo umie rozśmieszyć ludzi:)
-
Utworzono: 2012-11-22
"Mój wspaniały mąż"
Mój mąż od wczoraj umiera na ból gardła... myślalam, ze zmieni podejście po wspólnym porodzie, ale nic z tego. Faceci tak mają jak widać. Do sklepu już wczoraj nie był w stanie po drodze do domu podjechać - jakby conajmniej ból gardła wpływał na bezwład nóg. Później się dziwi, że ja mam podniesione ciśnienie. Mnie też boli cholernie gardło z prawej strony i śliny przełknąć nie mogę. Ale ktoś dzieci musi umyć, ktoś obiad musi zrobić. Może powinnam się położyć i leżeć, ale my matki polki tak nie potrafimy. Bo my dbamy o swoje dzieci i z 40 stopniową gorączką jesteśmy w stanie wiele zrobić. A faceci niestety to wykorzystują. Ostatnio nawet wyciągam wózek z bagarznika - bo mu w kręgosłupie strzyka - ale na crossfit ma siłę chodzić. Boże ja mam trójkę dzieci w domu i nic tego nie zmieni:( A ja głupia kupiłam mu na urodziny mega drogi prezent, by przyjemność kochanemu zrobić. A on chodził i chodził za prezentem dla mnie i nic nie znalazł - ja mu zrobiłam awanturę, że nic od niego nie chcę z kilka dni wcześniej to wziął to na serio. RATUNKU! I w dniu w którym organizowałam urodziny pojechał mi kupić tańszy substytut bransoletki o której marzę z APARTU - kolczyki i wisiorek ( ładne to, ale pragnęłam czegoś innego). Czy ja mam prawo narzekać, niby z kolegami się nie szlaja, na imprezy nie chodzi, alkoholu nie pije, pociągam go mimo niezbyt jędrnego brzucha ( po ciąży nie mogę pozbyć sie wałeczków), seks udany... Kobiety co robić?
-
Utworzono: 2012-11-20
Włosy:)
-
Utworzono: 2012-11-20
STRACH
Czuję przeszywający ból brzucha to strach. Niby nic takiego sie nie stało, ale już niedługo wracam do pracy. Zostały niecałe dwa miesiące. Mam na głowie tysiące pytań. Kto się zajmie Hanią, czy ja wytrzymam długie godziny w pracy bez niej, czy będzie za mną tęsknić, czy szef mnie będzie dobijał, czy nie zmienią mi pensji? Tysiące pytań... a mój mąż zdaje sie tego nie rozumieć, a przynajmniej nie przejmować. Przez to, że duszę to w sobie, ostatnio jestem bardzo wybuchowa, denerwuje sie szybko i awanturuję o byle pierdołę... Nie wiem jak ja sobie poradzę... odsuwałam to w myślach przez 5 miesięcy, a teraz muszę sie z tym zmierzyć. Bardzo się boję. -
Utworzono: 2012-11-19
Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj
cieszmy się wszystkimi chwilami
Mała Hanulka już śpi, a ja mam chwilkę by odpocząć. Wczoraj byłam w kościele i zamiast kazania była przedstawiona historia małego Krzysia z naszej parafi. Pogodnego 3,5 latka, którego rozbolały nóżki w sierpniu, a już we wrześniu okazało się, że ma nowotwór złośliwy. Bardzo cieżko chorego. Bardzo się wzruszyłam i chciałabym nagłośnić tą sprawę. Jeżeli macie parę groszy by móc ofiarować i pomóc tej rodzinie, bardzo proszę http://krzysioszachnowicz.pl/pl/. Taka refleksja na dziś " cieszmy się każdym dniem spędzonym z naszymi dziećmi, nawet jak są nieznośne, niegrzeczne, marudzą, najważniejsze, że są zdrowe" Pozdrawiam wszystkie niewyspane Mamusie:)
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Danielinek (Daniel)
Urodziny: 03.01.2007
Imieniny: 3.1
-
Hanulka (Hanna)
Urodziny: 19.06.2012
Imieniny: 26.7
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...