Jestesmy po pierwszej kapieli i aplikacji obu emuslji:) Emulsja do kapieli jest bardzo fajna:)My jednak stosujemy ja nieco inaczej. Kiedys nasza pani dermatolog, powiedziala aby te wszystkie plyny nawilzajace do kapieli, stosowac na samym koncu. Aby dziecko po prostu tym umyc i splukac. Tak tez robimy, a potem corcia siedzi sobie jeszcze chwilke i wychodzmy:) Po kapieli bardzo ladnie skorka juz sie nawilzyla:) Jednak emulsja do ciala, to jest dopiero hicior:) Mala zawsze placze, kiedy ja smaruje, bo mowi ze ja piecze... Wczoraj o dziwo, na wiesc ze kangurek zrobil kremik specjalnie dla niej(taki maly chwyt marketingowy:D) bez szemrania dala sie posmarowac. Nie pieklo i ladnie sie wchlonilo. Jeszcze dzis z rano miala ladnie nawilzona skorke:) Wiec pierwszy raz nie byl wcale taki straszny,jak go maluja:D