wszystko o nas .............

wiosna i wiosene spacerki

Oj jaka ja jestem szczęśliwa w końcu wiosna i dziecko w lepszym humorze bo więcej na dworze spędzamy ,...teraz juz nie chce w wózku jeździć tyko sam chodzisz
i biega biega biega ....do południa byliśmy na spacerku ....poszliśmy na świetlice Pawełek jak zwykle poszedł grac w bilarda uwielbia kulami po stole rzucać....
i kijem operuje śmiesznie to wygląda..,...potem w tenisa grał sobie ....za chwile woła panią opiekunkę i chciał kolorować kredkami więcej je lizał niz kolorował....
potem poszliśmy jeszcze na spacerek ....to po wszystkich dużych kamieniach wchodził i chciał mięć zdjęcia robione bo Mamusia wzięła aparat ....i wchodził i pozował....
doszliśmy następnie na plas zabaw nasz na wsi ... poszedł do piaskownicy ale sie nie Bawił tam bo trzeba tam najpier
posprzatac....po chwili biegł na drabinki i sie wieszał.......zaczęło wiac to trzeba było zebrać sie do domku ....W domku momencik i zasną ...mama miała wolne he he
gdy sie obudził to obiadek tatus przyjechał ale miał wyjazd ...to my sie ubraliśmy i do sklepu ....i obrazu spacerek popołudni wy zaliczony.... znowu łobuz biegał wszędzie
go było pełno
 

Od wczoraj synek ma kaszel .....i bardzo sie martwię oby sie nie rozwinęło chorubstwo.....rano na szczescie szybko zareagowała i syrop podałam i masc na plecki i brzuszek .......dzis Paweł tak bardzo chciał isc na dwór ale niestety damy sobie z 2 dni luzu aby torchę minęło chorubstwo nie chce go bardziej załatwić......mam nadzieje ze dzisiejsza nocka będzie lepsza niz poprzednia,,,,

Pawełek już 2 latka skłaczył 2 miesiące temu ,ale byl chory w szpitalu potem jak pojechaliśmy to za duzo dzięci było chorych.I pani pielęgniarka kazała przyjechać na koniec marca
.Więc dzis rano sie zebraliśmy i pojechaliśmy autobusem owsikiem. bo auto maż wzioł do pracy . I jechaliśmy z teściowa bo ona szła do swojego lekarza.
Paweł był zachwycony jak jechał autobusem takim małym bo nigdy jeszcze nie jechał no kiedyś autobusem miejskim jechał .......... jak juz dojechaliśmy ..... to było baro mało ludzi
na szczęście i szybko wszystko poszło pani pielęgniarska wzioła nas do miary i wagi wiec mój wielkolud wazy 13 kg i mierzy 90cm w nor mnie nie jest zle .......potem czekalismy bo jeszcze
jeden pan był przed nami.....jak juz weszliśmy do gabinety Pan doktor kazał go rozebrać ale Paweł nie był zachwycony cos mu nagadałam ze Pan doktor nic złego nie bedzie robił tylko
zrobi tiku tyku....ale on nadal był niepewny ale jak juz zaczoł go badac to był bardzo dzielny ..... ja do niego mowie kto jest taki duzy a Paweł mówi ja pan doktor sie usmiał
..jeszcze cos takiego fajnego powiedział ale juz nie pamietam........Pan doktor powiedział ze jest zdrowy i wszystko w norm nie kazał nam mniej mleka podawać bo
duzo jeszcze pije a mało je..................... po wizycie Paweł zadowolony mama tez bo juz mamy to z głowy ...teciowa tez swoje załatwiła....
poszliśmy na kawę do teściowej koleżanki bo było trochę czasu do autobusu...............Paweł tam był bardzo grzeczny.......po gościnie wracaliśmy autobusem był znowu zachwycony..
z tego wszystkiego Babcia kupiła mu wóz strażacki z cukierkami w domu zjadł 2 cukierki i ładnie zasnął...........

wybieralismy sie dziś  na  gościne  do  znajomej .......juz  Paweł był ubrany  a  ty   goscie  do nas przyszli  poszlismy sobie  na plac  zabaw  na  chwilke    ......Paweł jak zwykle  biegał szalał a jego kolega przy   mamie i wózku siosty szedło.................Na placu zabaw  Paweł biegał szalał  Oskar  siedział koło nas...długo nie  posiedzielismy  na dworze  bo  strasznie zimno  bylo   poszlismy  do mnie  na  herbatke... Oskar  tym razem bardzo ładnie odrazu zaczoł bawic  sie  zabawkami  Pawełka  ale tak to juz  jest    ....dzieciu  lubia bawic  sie  innymi zabawkami Paweł   był bardzoi grzeczny  i  bardzo ładnie sie dzielił .......nie  zabierał  nic............przypomne ze  Oskar jest  w ieku Pawełka od zawsze razem  swietnie sie  bawili  i dogadywali nie  raz  pobili  na  boisku....................a dzis    jakos im ta zabawa tak nie  szła razem  dobrze  Oskar  co innego  A  Paweł   do  dzidzi  rocznej Klaudi  chodził ................i całował ...przytulał..........he he   pokazywał jak sie kułka układa    nawet kazał dzidzi isc  do jego łózeczka no i oczywiscie on tez  tam  musiał isc  .....szok  .......gdy goscie   sie  juz  zbierali do  domku  to  i ja  ubieralam  Klaudnie  to Paweł jej czapke  zdjał nie chciał zeby poszła.....i  ja  uszczypał  z  oko  szok   Klaudnia w płacz  naszczescie momecik i jej przeszło............A ja  nie  byłam   dumma  z jego  zachowania........... nie  wiem  co mu  jest  ostatnio swojego kuzyna tez   szczypał szok..............

a ty   focia  z buzi....

Musze pochwalić synka wraca do normy z sikaniem wczoraj robie w kuchni kolacje i maż tez jest ....Paweł cos tam broi w kuchni tez
w pewnym mą mecie ucieka a ja do męża idz zobacz co robi a on otworzył sobie dziw do pokoju .......Ja poszłam upewnić sie co robi a on zdejmuje
spodnie ja mowie chcesz pisiu on tak to szybko mu pomogłam ale nie
zdarzył i sikał na stojąca i mówi do mnie tata ze sika jak tata to sie obsikał ale co z tego 1 raz tak zrobił .....no wczoraj 2 bo prędzej tez
sie rozebrał i poszedł na nocnik ......juz tak od 3 dni nie popi siał sie ...a prędzej to często robił w majteczki....
bo przed szpitalem juz tez tak ładnie było z sikaniem ........ciesze sie jak diabli ze dochodzimy do normy..............
i juz w dzien do spania nie zakładamy pampersa........ tylko na nos rano jak wstaje to zaraz na nocni i w dzien tak samo
mam nadzieje ze do lata juz z Pampersami sie pożegnamy zostanie nam tylko .....smok do zostawiena ale i to z czasem

a tu synek na nocniku..............
 

Moje dziecko uwielbia tańczyć tylko by chciał aby było lalala ....szok słucha teledysków M J bo mój mąż lubi i synek teraz tez uwielbia go słuchać i patrzeć jak tańczy. Czasami to całe dnie by oglądał go masakra ......płyty juz sa troche poniszczone bo on wkłada do dvd Mama czyli ja sie zdenerwowałam i pochowałam wszyskie bo niedługo nie buło by żadnej....A dzis Tancerz przyniósł sobie od Babci płytę z naszego wesela i mówi mamy tati mamy taki i włacza .....szok Bajek mało oglada ...tylko muzyke i to co mu sie podoba......Najśmieszniejsze to jak on tańczy he he jak jest u góry u dziadków to tez lalalala by tylko włączał jak juz Dziadka mu pozwoli i cos włacza ...to zaciaga ich do tanczenia ....he he i babcie tez .......jak leci jaka to melodia to grzy piosenkach ich wyciaga z foteli i musza tańczyć....... rosnie mi jakas gwiazda chyba,,.....

 A  TU  FILMIK    ...JAK  TANCZY......

i  zdjęcie...