Brzuchatki

 No to zostało 25dni;) Wczoraj u gin, na KTG wszystko wporządku;) i za tydzień kolejna wizyta. ;) Mam nadzieję że w niedługim czasie coś się zacznie;) od niedzieli zaczynamy 37tc ;)) a dalej z górkiii

 No to od dziś zaczął się wrzesień, miesiąc którego tak się bałam a zarazem oczekiwałam . Łapią mnie coraz częstrze skurcze. Wczoraj byłam u dentysty,zatruł mi zęba a to tak cholernie booooli, na szczęście mój gin wyraził zgode na znieczulenie i jakoś to wytrzymałam. A dziś już lepiej. M jak codzień ..na działeczce remontuje domek. aaah <3 Mój Zaangażowany Najukochańszy ;* . On już też nie może doczekac się swojej córuni ;) ;** <3 We wtorek do gina i zobaczymy co powie, jestem ciekawa czy nie wyniknie tak , że bede miała cesarke. ale zobaczymy... 

idę prasowaaaaać.

Kurcze... brzuch  mi strasznie opadł , coś mi się wydaję , że nie dotrwamy do terminu;) we wtorek mam wizyte u lekarza..no zobaczymy co Nam powie;) Jej wszystko mnie boli, czuje sie strasznie!!!! Czuje jak Malutka sie obniżyła, bolą mnie plecy ..wszystko poprostu WSZYSTKO mnie boli...! Dzisiaj od rana jakoś mi niedobrze było. Na szczęscie już w miare lepiej. Maja jest juz tak duża , że każdy jej ruch nogą po moich żebrach jest tak bolesny , że czasem nie do wytrzymania, ale z drugiej strony to słodziutkie i nie potrafie sie na nią gniewać ;) Ja CHCĘ JUŻ URODZIĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 Coraz bliżej.. coraz bliżej.. ajjj już nie mogę się doczekać;) Malutka jest strasznie ruchliwa. Wystawia nóżki , rączki jak tylko może. Wczoraj przysłali łóżeczko i już stoi złożone w pokoiku;) aaaaah chciałabym żeby Maja już w  nim leżała;) ale trzeba czekać. Chwile temu złapała mnie jakaś płaczliwość ''bez powodu'' . i nie mogłam się uspokoić. do tego strasznie mi cięzko i duszno.. ale brzuch mam już coraz niżej jak to mi wszyscy mówią . Mam nadzieje że nie bede musiała czekać do 40tyg .. mogło by się zacząc za 2-3tyg;) aaaah zobaczymy. ;)):)) Najpiękniejsze jest dla mnie to jak mój M się cieszy i nie może się doczekać aż Nasza córeczka przyjdzie na świat. ;):):):*:*:* Jak moi rodzice i Jego też oczekują tegoo dnia aż zobaczą swoją wnusie. ;) No zostaje czekac .;) oby oby jak najszybciej ;)

ahh już tylko 39dni do terminu;) nie moge się doczekać;) w tym tyg przyślą mi łóżeczko dla Malutkiej ;) i szykujemy pokoik;) Maja dziś tak się wierciła, prostowała nóżki ...aż miałam wrażenie że zaraz wyjdzie mi przez brzuch;);p a jak ja sie czuje?.. z dnia na dzien coraz bardziej obolała i cięzka. Dzisiaj nie mogłam się nawet schylić żeby założyć legginsy bo taki tez brzuchol jest juz wielki;):) ojjj ale jeszcze troszke i Malutka bedzie z Nami<3

 Jutro zaczynamy 34tc ;) coraz bliżej do końca.. a w mojej głowie tysiąc myśli na minute. Jak to bedzie? Czy będzie wszystko dobrze. Szczerze to nie wyoobrażam sobie Siebie - Siebie rodzącej . Jakoś trudno mi wyobrazić sobie to wszystko. To że ja będę musiała to zrobić.. Czy jestem szczęsliwa? JESTEM i to bardzo. Chcę poczuć wkońcu Kruszynkę przy sobie, mocno ją uściskać. Stworzymy razem piękną małą rodzinkę - Ja , Mężczyzna Mojego życia i Owoc Naszej miłości-Maja;*

 Dzisiaj kupiłam sobie koszulę,staniki do karmienia  i szlafroczek do szpitala ;) Dla Małej zostało kupić mi tylko pampersy . Ale to może jutro sie wybiore;) Mała dawała mi w nocy popialić i w sumie spałam może z godzinkę lub dwie. Ja naprawde CHCĘ już urodzić. Dokuczają mi codzinne ''kłucia'' - ''skurcze''  i to moje +20kg.. do tego dochodzą teraz mdłości i ogólne zmęczenie. Ale poczekam bo już w sumie niedużo mi zostało tego chodzenia w dwupaku;):) Idę pod prysznic;)..

 Od dziś 47dni do terminu;) Mała jest tak aktywna że aż mnie wszystko boli;) a mój brzuch przybiera różne dziwne kształty;):) 21sierpnia mam wizyte u swojego gina i już nie mogę się doczekac co tam słychac u mojej malutkiej Żabci;);* A dziś mam kompletnego lenia. mogła bym spać caaaaaalutki dzień. Ale pewnie od 18 poleniuchujemy z moim M ;*. Jeszcze pare dni temu spraawdzałam sobie obwód brzucha i było 107cm a dziś 111 ;D łoł Maleństwo nieźle rozpycha swój ''domek'' ;) a teraz idę zrobić sobie herbatki i czekam na mojego Mężusiaa;D;*

Postanowiłam sobie dziś , że postaram się prowdzić tego bloga codziennie , a przynajmniej jak najczęściej aż do końca ciąży;) A później opisać oczywiście jak to jest mieć już Malutką przy sobie;) Taki blog to super pamiątka.! ;) Później można wrócić do tego i powspominać;) A więc..zostało Nam jeszcze ok.49dni , przynajmniej tyle zostało do wyznaczonego terminu. Ale może się zaczac i wcześniej. W poniedziałek zaczynamy kolejne załatwianie i zakupy..bo przeciez nie mamy jeszcze całej wyprawki dla Mai. Wczoraj teściowie oglądali ciuszki dla małej jakie zakupiłam na jej wyjście ze szpitala i taaak im się podobały;) Ja już się nie mogę doczekac aż ją w nie ubiore;) aż ją ZOBACZĘ ...;) ahhhh...zostało tylko czekać;)