Utworzono: 2011-01-27

Zwykła miłość niezwykłej mamy

Spojrzał na nią i już wiedział, że to jest właśnie to. W ciemności jej oczy lśniły niczym dwie latarnie morskie na rozszalałym morzu uczuć. Nie była idealna, wrodzona nerwowość i skłonność do tak zwanej histerii kobiecej była jej dobrze znana. Mimo to on nie widział tych wad, a nawet jeśli to nie miały one większego znaczenia. Ważne było serce, dobre i proste- bo w prosty sposób rzucało się mu na szyje, po godzinach samotności i tęsknoty, bo w zwyczajny sposób, a jednocześnie z pewną celebracją podawała mu obiad i w zwyczajny sposób całowała go na dobranoc. Wszystkie te na pozór banalne czynności tworzyły mozaikę ich życia. W wielu miejscach pęknietą przez wdzierające się kłopoty dnia codziennego, ale skutecznie sklejone przez balsam miłości, która ich łączyła.  Czasami pojawiały się i łzy pretensji i bezsilności, które przypomniały jak ważne jest by pielęgnować swój ogród uczuć. Nie wystarczy posadzić roślin i rozpalić płomienia w sercu, potem trzeba go podlewać i wyrywać chwasty niezgody, by płomień mógł się tlić i trwać na zawsze. W jego oczach  gościło słońce i tęcza szczęścia, nawet jeśli był smutny to jej tego nigdy nie okazywał. Jemu obce były uczucia tak zwanej obojętności męskiej, wręcz przeciwnie angażaował się w każdy jej smutek i radość, bo tworzyli jedną całość. Godzinami mógł patrzeć na nią, głaskać jej włosy, gdy płakała i pocieszać, przekonywać, że  kiedyś będzie dobrze. Potrafił ją zaskoczyć i w zwykłej chwili szepnać do ucha kocham Cię. Był niezwykły poprzez swoją zwyczajność.

 

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj