Utworzono: 2012-03-11
W domu
23 luty 2012 wróciłyśmy razem do domku. Dzień, a właściwie noc wcześniej kończyłam przygotowania do powitania córeczki w domu. Ubrałam łóżeczko, prasowałam, zakupiłam parę brakujących drobiazgów i upewniłam się by wszystko było na miejscu. O 11 zadzwoniłam by poznać ostateczną decyzję. Usłyszałam potwierdzenia. Uzbrojona w gondole i ciuszki dla małej zajechałam do szpitala ok 14. Mała czekała najedzona i przebrana. Dostałyśmy pare skierowań do poradni specjalistycznych, kilka zaleceń lekarskich, tabliczkę z imieniem i tasiemkę identyfikacyjną na pamiątkę oraz dwie buteleczki mleka NANPro na wypadek gdyby żarłoczek zgłodniał. Z mojej strony mieszanka radości i obawy. Czy mała jest na pewno gotowa?? Nic już jej nie będzie?? Uspokajałam się z czasem gdy dzień mijał spokojnie. Mała piła chętnie, kupki robiła co karmienie i spała zrelaksowana.
24 luty 2012 Christine odwiedza położna. Pani Basia pozachwycała się kruszynką, porozmawiałyśmy trochę i pożegnałyśmy się. Wieczorem tego dnia razem z córeczką zdobyłyśmy nowe doświadczenie. NASZĄ PIERWSZĄ WSPÓLNĄ KĄPIEL. Było trochę płaczu lecz mała gdy tylko znalazła się w pozycji żabki uspokoiła się i zrelaksowała a ja wymasowałam jej plecki. Po kąpieli ufryzowałam ją a'la łobuziara stawiając jej długie, czarne włoski na sztorc.
w trakcie kąpieli
Styczeń 2025 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | ||
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
-
Urodziny: 12.02.2012
Imieniny: 24.7
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Dom babci i dziadka to miejsce, gdzie czas płynie wolniej, a wspomnienia przybierają...
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.