powrót do bloga

rss wpisy: 10 komentarze: 4

Utworzono: 2012-03-30

kłótnia i przeprosiny

 dwa dni temu mój mąż miał usypiać marte 

ale oczywiście po ciężkim dniu w pracy jak zwykle mu sie nie chciało więc  zmusiłąm go tym że poszłam sie kąpać

a małą nie chcą z nim współpracować więc tatuś postanowił nauczyć dziecko zasypiać samo

krzyku było co nie miara i tatuś krzyczał i martuś krzyczała a i jeszcze ja wyszłam z kąpieli i zaczełam krzyczeć ze nauka zasypiania nie polegoa na ty że dziecko jest zdenerwowane i trzeba je uspokoić

ja nie mam serca zostawiac dziecka w płaczu wole podejść i krzytulic i pocieszyc 

ale oczywiście on na mnie że wogule nie wychowuje tego dziecka i że będe ja uspypiała na rekach do 18 roku życia i tak się zaczeła wymiana zdań  która skaczyła się tym że każdy osobno spał 

a mamusia i tak przytuliła córeczke która się uspokoiła i zasnęła 

wiem mąż ma rację musze nauczyć dziecko zasypiać samo na spokojnie

a tatuś na drugi dzień przyniósł mamusi różyczkę na przeprosiny

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

szczęśliwa mama
Maj 2025
PN WT ŚR CZ PT SO ND
      01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj