Dawno tu nie zaglądałam, ale u nas ciągle coś się dzieje i po prostu nie mam czasu...

A tak w skrócie dzisiaj jedziemy z Agatką na Komisję do spraw orzekania o niepełnosprawności w celu wydania kolejnego orzeczenia o niepełnosprawności. Poprzednie orzeczenie mieliśmy tylko na 2 lata i skończyło się w styczniu. Agatka ciągle łapie infekcie ma antybiotyk za antybiotykiem nie wiem , może ma obniżoną odporność przez autyzm???

Michał tez choruje ale lzej niz córka,czeka go zabieg usunięcia migdałka. Miał juz go przesuniety przez chorobę ale ternin mamy już na 12 marca., oby teraz się udało. Chcemy to mieć juz  za sobą.

Ja w poniedziałek idę do kliniki jednego dnia.... mam guza w piersi, dość duży, bolący i trzeba usówać. W tym samym dniu dowiem się czy to ....coś groźnego, ale jestem dobrej myśli, musi być dobrze!

Trzymajcie kciukasy za nas wszystkich bo bardzo tego teraz potrzebujemy.

Przesyłam buziaczki i przytulaski wszyskim moim ebobasowym znajomym :)