Utworzono: 2010-07-28
Cały pobyt w szpitalu
To chyba były zarówno najgorsze jak i najpiekniejsze cztery dni w moim życiu.
Najgorsze, ponieważ miałam duże problemy z przystawianiem malutkiej do piersi co skończyło się poranionymi brodawkami. Niestety żadna położna nie kwapiła się pomóc sama z siebie. Najgorzej wspominam szczególnie jedną sytuację.
Nadusia była już bardzo zirytowany tym, że nie może porządnie się najeść i głośno wyrażała swoje niezadowolenie. Wtedy na salę wpadła położna, wzięła dziecko na ręce. Mi kazała nastychmiast się położyć. Potem ze złością połozyła moje słoneczko obok, ścisła mi pierś i na siłę wsadziła jej do pysiaczka. Normalnie zabrakło mi języka w buzi, żeby coś jej powiedzieć. Fakt, że mała się wtedy porządnie najdała i spała bite pół dnia.
Pomimo tych przykrości, najwspanialsze w tym wszystkim było to, że miałam swoją kruszynkę obok siebie!!!
Do domu wyszłyśmy w czwartej dobie. Obie byłyśmy zdrowe, co u mojego słoneczka potwierdziły liczne badania m.in. przez ciemiączkowe usg główki. Cieszyłam się, że wracam do domu oraz że mój mąż bedzie miał wreszcie okazję lepiej poznać naszą córeczkę.
Pierwszy dzień w domciu
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.