....wspomnienia, smutki i wielkie radosci - kazdy z nas ma ''swoja historie''... o tych chwilach warto pamietac...

Utworzono: 2012-04-20

...cos sie konczy, cos zaczyna...

 

 

...coraz blizej SZKOLA! Moja 6cio latka juz odlicza i pyta coraz czesciej: ''Kiedy szkola, Mamo..?!''

W tym roku akurat Claudia zacznie szkole we wrzesiu, tak jak to w Polsce przypada. Uslyszy pierwszy dzwonek, pozna nowych ''szkolnych kolegow'', z ktorymi spedzi kolejne lata juz w szkolnej lawie...a nie na zabawie...

Jak to w zyciu bywa, cos sie konczy a cos zaczyna...Juz za chwile i konczymy przedszkole, szybko minely nam tam spedzone chwile... 3lata a tak wiele sie zmienila, nie tyle fizycznie, chodz sporo podrosla-''wydoroslala''...!

''Jaka jest teraz Claudia?? Czy jest juz gotowa aby zasiasc w szkolnej lawie: sluchac i uczyc sie?'' To jest moje pytanie...Sama sie nad tym mocno zastanawiam...Tyle w niej dzieciecej radosci, ufnosci i dociekliwosci...Duzo z nami dyskutuje, ma juz pewne upodobania, konkretne ma nawet zdania na pewne tematy... :) Taka juz mala-nasza madrala :) Ciekawa jest swiata, ciagle zadaje pytania...

Akurat tutaj wyboru nie mamy i pojsc juz do szkoly musi, gdyz urodzila sie w tej akurat polowie roku, kiedy to obowiazek szkolny juz przypada na 6cio latkow. Nasza coreczka bedzie w klasie rowniez z 7io latkami, bo taki maja tutaj system ''mieszany wiekowo'' :) Jednak dla nas to juz nie powinna byc taka nowosc...Przeciez w przedszkolu byla juz w grupie mieszanej...W jej grupie byly 3latki,4latki,5latki i 6latki (starszaki) zaskakujace polaczenie i pamietam, ze rowniez mialam przed tym obawy...''Czy da sie funkcjnowac, w tak roznorodno- wiekowo grupie?''  Juz po miesiacu chodzenia Claudii do przedszkola...wiedzialam, ze jednak mozna i tak funkcjonowac w grupie. Jak chyba we wszystkim, sa ''dwie strony medalu''...widoczne sa plusy i zarazem doszukamy sie tych minusow.. :) Co zauwazylam w przedszkolu...dzieki mojej coreczce?? To ze mlodsze dzieci chetnie obserwuja ''starszaki'' i je nasladuja.. probuja dorownac, starsze natomiast umialy zajac sie mlodszymi kolegami i sprytnie ''nimi manipulowaly'';)Byli przeciez ''starsi'' .

 

Mysle, ze takie polaczenie powstalo z tego, iz coraz mniej jest tutaj dzieci ''rownych wiekowo''-widac to na kazdym niemal kroku...aby wypelnic te braki i luki-laczy sie dzieci nierowno wiekowo...

Teraz moge, to smialo powiedziec, ze taki uklad moze faktycznie calkiem normalnie funkcjonowac...wystarczy umiejetne ''prowadzenie'' takiej grupy, Pan, ktore maja juz spore doswiadczenie w tej pracy. Oczywiscie byly i te drobne minusy...tej roznorodnosci..Bo jak wytlumaczyc 3latce, ze pewne przyjemnosci ja teraz omina...musi zaczekac az przyjdzie ''ta'' chwila...Claudia czesto pytala, dlaczego ona musi spac a starszaki nie spia...dlaczego oni wychodza z przedszkola, gdy ona ubiera pizamke i musi ''polezakowac''?. Widzialam to rozczarowanie i pretensje w jej glosie....Jednak pewnych rzeczy przeskoczyc sie nie da...i trzeba sie dopasowac.

W mej ''glowie kolejne pytania sie rodza''...i ta niepewnosc...''Jak bedzie w szkole'' Czy ten rok roznicy bedzie az tak widoczny miedzy dziecmi?'' I nie mysle tutaj o wygladzie fizycznym, ale o nastawieniu ich psychicznym...Kolejna ''nowosc'' w naszym zyciu..i ta niewiadoma..''Czy Claudia jest juz na to gotowa?''

 

Z pewnoscia kazda mama ma taki dylemat...nawet i mamy siedmio latkow...Ja moge powiedziec, znajac swoja coreczke, ze ta zmiana akurat w jej przypadku, nie powinna byc wiekszym problemem..Codziennie ja obserwuje, znam jej zachowanie w roznych juz sytuacjach, jest bardzo ciekawa swiata i zbytnio leku przed czyms nowym nie ma...Zadaje madre pytania i chetnie podejmuje z nami dyskusje, wiele juz umie, kontakty z dziecmi ma rowniez swietne! Jest bardzo lubiana, grzeczna a nawet opiekuncza... :) Jestem bardzo dumna, ze swietnie radzi sobie w roznych przedszkolnych zadaniach: umie bardzo dobrze liczyc, zna dwa jezyki: j.polski i j.niemiecki, ktorym posluguje sie na codzien, ma w sobie ta chec nauki i poznawania ciagle czegos nowego...Cwiczymy razem alfabet, zna wiekszosc juz literek, pisac umie coraz to dluzsze wyrazy...Tego juz sie w przedszkolu i w domu nauczyla...

Jednak wiem rowniez, ze jest z poczatku niesmiala, czasami niepewna swej wiedzy, ktora juz spora posiada...potrzebuje chwili aby nabrac pewnosci...Moze to taki wiek, ale bardzo nie lubi przegrywac...i drobne porazki ja zniechecaja...Musimy nad tym pracowac, razem, tlumaczymy ze w zyciu nie zawsze mozemy wygrywac i byc najlepsi...Poznac musimy rowniez smak i gorycz porazki... 

Za nami juz dwa spotkania organizacyjno-sprawdzajace, na ktorych bylismy. Wrazenia Claudii sa  bardzo dobre i doczekac sie kolejnego nie moze...juz w czerwcu ostatnie spotkanko z 1szo klasistami :)  Powoli juz rozgladamy sie za potrzebnymi przyborami szkolnymi...najwazniejszy to wybor plecaka :) Juz niedlugo ruszamy wykonac to wazne zadanie!! :)

aw2.jpg

Komentarze

  • laska | 20-04-2012 15:01:54 | zgłoś naruszenie

    BĘDZIE DOBRZE!!! Rozumiem Twoje obawy, u mnie Ksawek od września wyruszy do zerówki, a dodam, że nie chodzi do przedszkola więc mam też jako takie obawy, jak sobie poradzi w zerówce;) Ale powtarzam sobie, że wszystko się ułoży;)
  • sarahia | 01-05-2012 11:13:45 | zgłoś naruszenie

    :)) Dziekujemy za wsparcie :) Nasze dzieciaczki napewno sobie poradza, w to i my wierzymy, ale obawy oczywiscie rowniez beda :) Pozdrawiamy

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Szczesliwa ♡zonka i mamusia dwoch wspanialych coreczek:★ Claudii i Lilianny★Moja rodzina, jest moim zyciem, moja m iłością, całym moim światem ..♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥
Kwiecień 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj