Utworzono: 2011-05-21
Czekolada!
Czas płynie, z nieba leje się żar , tu burza, tam gradem posypie, i o truskawkach będę mogła na czele z Niunią pomarzyć, a ceny szaleją, jakby chciały wyprzedzić się za wczasu, a może taka kalkulacja ma pewne zasoby w pokładzie psychologicznym? ja tam się nie znam, a portwel cierpi i woła o pomstę do nieba, bo jakto za małego skromnego w swych gabarytach kalafiorka płacę 5.50? gdzie tu sprawiedliwość? a jeść chce się i to jak! to co do tej pory pochłonęło brzuszysko, to co przyjął ; ono ; zapełniłoby całą sporzarkę w najlepsze frykasy ze śledziami na czele. I co to jest! że nigdy przed ani tym bardziej po ciąży nie wpadłoby mi do głowy by mieszać smaki, potrawy, śledź sam w sobie jst albo słony, albo zaoliwiony , kwaśny a dołożyć czekoladę do całości, pomieszać z mleczkiem kondensowanym mogłoby sprawić wrażenie wielkiego pawia, mdłości. Może kiedyś, potem, później zemdliłoby mnie, w innych okolicznościach napewno, ale teraz, to jest niebo w gębie. I to nie kontrolowane ssanie gdzies w dołku, w zołądku i stwierdzam już parokrotnie że cuż, jak czegoś nie zjem, czegoś a to czegoś co mam na myśli, na końcu języka - odlecę, wpadnę w depresję. A tu smak czekolady pomieszany ze sliwkami i już widzę i czuję smak...aż bolą mnie kubki smakowe, i łzy pożądania cisną się do oczu...Zachciewajki, bo mi się chce, i tak oto stałam się zależna od lodówki, szafek i warzywniczego. Tu kalafior, tam pomidor, ogórkiem także nie wzgardzę , pomieszam to wszystko ze sosem i zajadam się...a brzuch? rośnie, pęcznieję, rozłazi mi się, szpiczasty taki a tu rety dopiero końcówka 14 tygodnia:) Przy okazji nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Ktosiek z Niunią korzystają, dokarmiam ich jak nigdy wcześniej, bo wcześniej za nim wystąpiła rewoluja w moim życiu to praca, przedszkole, wieczna gonitwa z czasem a raczej z jego brakiem i jadło się to co się na prędce ugotowało, a teraz prosze Matka Polka szaleje, miesza, grzebie w garach, bawi się w kurkę kwoczkę domową i sprawia tyle to frajdy patrząc jak buźki moje kochane stają się pyzate, a brzuszki pełne. Zbliża się nie odwołalnie Dzień Matki, czekają mnie kolejne emocje, wzruszenia bo wiadomo występy w przedszkolu, spiewy, tańce, wierszyki i wszytsko dla mnie, nas mam z podziekowaniem za trud wychowania, dla mnie to sama radość.
trik
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Urodziny: 16.08.2004
Imieniny: 16.9
-
Urodziny: 07.11.2011
Imieniny: 16.3
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.