rss wpisy: 6 komentarze: 6
  • Utworzono: 2011-06-14

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Pojawiam sie i znikam

    Teraz juz kompletnie brakuje mi czasu na wiele rzeczy. Dzien Dziecka nie trwa jeden dzien w roku, trwa non stop. To niesamowite jak dziecko potrafi wywrocic swiat do gory nogami. W porzadku, minal juz roczek mojej malej Poli, powinnam sie dawno pozbierac. Tak mi sie wydawalo... Pozbieralam sie z wieloma rzeczami, zachowalam nawet prace na caly etat. Wiekszosc tutejszych mam wraca na pol etatu. Ja chcialam byc bohaterka dla samej siebie i pokazac, ze wlasciwie Pola nie zmienila moich zawodowych ambicji. Jest jednak coraz ciezej. Ja wciaz mam swoje aspiracje, a Pola potrzebuje stymulacji:). Oczywiscie wszystko mozna pogodzic, z pomoca dobrego S. Coveya i jego cudnej ksiazki na temat organizacji czasu na przyklad. Nie jestem jednak w stanie poswiecac teraz moich godzin snu na reszte niezalatwionych rzeczy. Jestem ponownie w ciazy i czuje sie strasznie zmeczona, szczesliwa ale baaaardzo zmeczona! Najbardziej w takich momentach pomaga mi moja malutka Pola - usmiechnie sie, przytuli do mnie, powie swoje nowo poznane slowko 'daj' i wszystko wraca do normy. Naklady energii odbudowane!

  • Utworzono: 2011-05-07

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Tylko mamy wiedzą:)

    Cudownie spędza się czas z moim skarbem! Szczególnie kiedy woła maaama...bo jak zwykle czegoś nie potrafi zrobić (wyjąć małego pudełka z dużego) lub kiedy chce pić (leniuch - picie stoi na stoliku skąd może sobie wziąć) lub oczywiście kiedy chce sie poprzytulać:)). Nie wie co to za uczucie ten, kto tego nie przeżył, tylko mamy wiedzą...

  • Utworzono: 2011-05-05

    Drugie szczęście:)

    Udało się! Spodziewamy się drugiego szkraba! 7 tydzień - czas biegnie szybko, objawy zaczynają być podobne ale odczucia całkiem inne, jakby było mniej czasu na myslenie o nowym skarbie, moja gwaizdeczka zajmuje cały czas, jak go podzielić, złapać balans, czuję się jakbym pędziła z wiatrem...

  • Utworzono: 2011-04-03

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    Z głowy

    Problem z zasypianiem Poli rozwiązany:). W nocy budzi sie coraz mniej, a jeśli nawet, to na chwilkę:). Życie staje się coraz bardziej przyjemne teraz...Jeszcze nie do końca mój organizm chce się przyzwyczaić do wstawania o 6 rano albo nawet przed w dni wolne, ale myslę, że to kwestia czasu. Od kiedy wyregulowałam małej czas zasypiania wstawanie o 6 rano stało się norma, coś za coś, wole jak jest.

    Pola odkryła system otwierania szafek w kuchni, co za rozrywka:)!

    Znaleźliśmy nianię dla Poli! Bardzo miła, spokojna mama 4 letniej dziewczynki, niesamowite podejście do dzieci i mieszka niedaleko nas! Szukanie odpowiedniej osoby było bardzo stresujące, tym bardziej, że nie byliśmy w stanie nikomu zaufać. Mała zareagowła jednak bardzo pozytywnie, wyglądała jak zaczarowana...Rozstanie było cieższe dla nas niż dla niej, bo widocznie towarzystwo małej dziewczynki bardzo jej pasuje. Troszkę byłam rozczarowana, że nie było wieliego płaczu, ale cóż, tym lepiej dla małej, że się tak bardzo nie stresuje!. Towarzyska z niej dziewczynka rośnie:))

     

  • Utworzono: 2011-03-23

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    nie wiadomo co wybrać

    Mam dylemat, który wybrać sposób na moja małą placzkę. Sama nie chce zasypiać wieczorkiem, jak tylko wychodzę z pokoju to ryk,  zastosowałam już kilka razy metodę z płaczem i czekaniem po parę minut, udało się...ale co wieczór musimy powtarzać tą metodę a sumienie boli.. Poza tym w nocy, kiedy się budzi co najmniej dwa razy nie chcę tego stosować, bo nie chce jej denerwować niepotrzebnie, wole posiedzieć przy niej i poczekać aż zasnie. Owszem zdarzyło się  już parę razy, że mała przespała całą noc bez obudzenia się, ale to tylko parę razy! Nie zdarzyło się jednak, żeby po położeniu wieczorkiem do łóżeczka sama zasneła bez płaczu, chyba, że jestem przy niej do zasnięcia.. Są dwie szkoły, jedna mówi, że należy  "rozpieszczać" dziecko do roku czasu a potem wprowadzać zasady i granice, druga z kolei mówi, że dziecko powinno się uczyć samodzielności w tym samodzielnego zasypiania i metoda z płaczem i czekaniem po 5, 10, 15 minut jest nieszkodliwa. W porządku, tylko kiedy ja zastosowałam ta metodę 3 razy dokładnie, to do tej pory nie opuszcza mnie ambiwalentne uczucie co do jej skutków na pszyszłość....o rany, juz spotkałam parę mam tutaj, które twierdzą, że nie mam wyjścia i muszę to zrobić, bo mała wejdzie mi na głowę...a ja ok ok, zrobię i znowu, coś tam w środku nie pozwala mi tego powtórzyć...

  • Utworzono: 2011-03-20

    Nikt nie skomentował jeszcze tego wpisu. skomentuj

    10 mieisęcy po...

    Pola stoi przy meblach, porusza się wspierając się o nie, raczkuje z prędkością światła, wszędzie jej pełno, nie zatrzymuje się na chwilę, rzadkością jest, kiedy siedzi cichutko zajmując się zabawką lub wcinając papier...Mogę zapomnieć o swojej pracy przy komputerze aż do wieczora, kiedy zaśnie...

<img src="https://static.ebobas.pl/img/main/control_prev.gif" class="img_paginator" alt="" />
<img src="https://static.ebobas.pl/img/main/control_next.gif" class="img_paginator" alt="" />

Jestem mamą 12 miesięcznej cudownej Poli i żoną ukochanego męża Damiana. Mam 31 lat, ukończyłam psychologię w Polsce, obecnie pracuję w szpitalu psychiatrycznym w Royston. Tęsknię za Polską, lecz tutaj gdzie mieszkam jest mi narazie dobrze.
Listopad 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
        01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30  

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj