powrót do bloga

rss wpisy: 13 komentarze: 6

Mała Syrenka

O tym jak Arielka z brzuchem chodziła...

Utworzono: 2011-03-21

Takie tam przemyślenia

Rozpoczął się okres "ty jesteś Twoim dzieckiem". Każdy, kto do mnie przychodzi przynosi coś dla dzidzi. Śmiałam się z koleżanki, która na swoje urodziny dostała pirdółki dla swojego Kornela. Coś czuję, że mnie czeka to samo. 15 czerwca mam urodziny- a Niuńka ma przyjść na świat 24 czerwca...

Czas jakoś mi szybko mija. Jeszcze niedawno (3 razy!) upewniałam się, czy te dwie kreski na teście to prawda, a teraz to już 27 tydzień. Już się nie mogę doczekać kiedy będzie to upragnione "już".Czasm jednak przychodzą chwile zwątpienia. Najczęściej to myśli "czy sobie poradzimy", ale są też takie "co właściwie mnie ominęło, co mogłam jeszcze zrobić przed podjęciem decyzji o Dzidzi- może jakaś daleka podróż?".

Tak cz siak, stało się. Jestem szczęśliwa, pełna obaw, mam zmienne nastroje, ale wiem, że nie jestem sama. Mam mężą, który mnie kocha, kocha Maleństwo i napewno będzie cudownym ojcem. Mógł by tylko częściej mówić o swoich uczuciach. Ale widocznie oni- faceci, są tak skonstruowani, że warstwa ich skóry jest nieco grubsza...

Komentarze

  • toja51 | 21-03-2011 12:36:29 | zgłoś naruszenie

    A może mu po prostu powiedz, że za każdym razem, gdy mówi Ci, że "Cię kocha", że mu "jest dobrze z Tobą", jesteś najszczęśliwszą kobietą pod słońcem? I on zacznie częściej nazywać swoje uczucia? Czasem wystarczy prosty komunikat do faceta. Oni naprawdę potrafią się uczyć!

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj