Moje życie to jedna wielka niewiadoma.Dziś jest tak,jutro zmiana o 180 stopni.Jak każdy mam problemy,z którymi umiem sobie poradzić.Choć czasem jest bardzo ciężko,czasem popłaczę,wyżalę się.Ale są dni,że mogę góry przenosić,gdy widzę radość na oczach moich dzieci ,czy jak widzę,gdy bliscy pomogą wtedy ,gdy tej pomocy potrzebuje.Czasem sami wyczytają to z moich oczu,nie prosząc ich o to.

Utworzono: 2010-08-26

dzień z niespodziankami

Ale ten mój synuś uwielbia mi robić niespodzianki.Wczoraj był jeden z takich dni z niespodziankami.

Akurat zostałam w domu sama,córcia u koleżanki,mąż z synem pojechali do wuja,a ja sama z maluszkiem.Właściwie nie robię problemów z bycia samej z takim maleństwem,bo w końcu to moje dziecko,a nie jestem jedyną mamą ,która zostaje sama z niemowlęciem w domu.Ale wczoraj akurat by się przydał ktoś na poczekaniu obok by pomóc,byłam więc wściekła.

Malutki spał w majteczkach,w ten sposób troszkę oszczędzam na pieluszkach,jak się zsika-zmieniam majteczki,te mokre i przepieram i na sznurek.Spał więc w majteczkach,na szczęście nie zsikał się na podkład (kładę mu pod pupę gdy śpi bez pieluszki).Wzięłam go na ręce i trzymałam na prawym biodrze,tak jak to bywa zazwyczaj.Poszłam szykować mu jedzonko.W pewnym momencie poczułam duże ciepło na tym biodrze... Mój synuś właśnie mnie obsikał...Leginsy i koszulka; brrr,byłam mokra i śmierdząca.Dawaj,zmieniłam koszulkę,spodnie,małemu majteczki.Jedzonko mu naszykowałam,posadziłam do krzesełka,i ...nakarmiłam.Gdy go wyjęłam-z wielkim zaskoczeniem stwierdziłam,że .... wkład,który jest na krzesełku jest mokry.Niunio znów się zsikał,tym razem na krzesełko! Nieźle,wkład do prania,krzesełko do przetarcia,a Mały do zmiany ...majteczek.Tylko ,że wszystkie majteczki były już zużyte i schły ,więc czas na pieluchę.Ale dałam mu szansę ,by pochodził troszkę z gołą pupą.Usiadł sobie koło swoich zabawek,a ja na chwilke do kompa.Za jakieś 5 minut patrzę ...a tu powtóka z rozrywki,tyle ,że coś grubszego.Złapałam go szybko i do łazienki pod wodę.W międzyczasie zdążył mnie ubrudzić,moje ubranko i moją buzię,bo ręce miał całe w g... Na dywaniezostał brud,trzeba było sprzątnąć,i najgorsze ,bo nie wiedziałm co najpierw.Ale najpierw umyłam jego (ale był wielki płacz!),założyłam pieluchę i wsadziłam do łóżeczka.Sama pognałam do łazienki,umyłam siebie,umyłam wannę z zewnątrz bo rączki Kacperkowe tam lądowały,ubrałam się i na końcu zajęlam się sprzątaniem zawartości w pokoju.NA SZCZĘŚCIE Kacpero grzecznie przyglądał się na wszelkie czynnosci z poziomu łóżeczkowego,nie płakał.W międzyczasie przyszedł nasz kotek,który towarszyszł mi w sprzątaniu.Tak więc jakoś sobie poradziłam z tymi "niespodziankami".Wkład z krzesełka już schnie uprany,moje ubranka też a Kacpero-no cóż ,właśnie śpi niewiniątko.

I tak go kochamy.Bez względu na te niespodzianki,które potrafi zrobić.Ale-czy myśmy byli kiedyś inni????

Komentarze

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.

Mama trójki dzieci-dwójki w wieku szkolnym,trzecie najmłodsze rozpieszczane przez wszystkich; Obecnie pracuję zawodowo po urlopie wychowawczym.
Maj 2024
PN WT ŚR CZ PT SO ND
    01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31    

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj