Wybierz odpowiedź, która najlepiej opisuje twoją sytuację, jako pracującej matki:

Mogę liczyć i na szefa i na współpracowników, gdy mam jakiś problem z dzieckiem

28,99% (69)

W firmie panuje opinia, że dziecko to prywatna sprawa pracownika

26,05% (62)

Po powrocie do pracy pracodawca wręczył mi wypowiedzenie

12,18% (29)

Nikt nie rozumie moich problemów związanych z łączeniem pracy z macierzyństwem

11,76% (28)

Z powodu problemów z dzieckiem (choroby etc.,) boję się utraty pracy

9,66% (23)

Mój pracodawca rozlicza mnie z zadań, nie z czasu pracy

7,56% (18)

Gdy karmiłam piersią, nie mogłam wcześniej kończyć pracy

3,78% (9)

Start: 2010-05-24 15:29:25

Liczba oddanych głosów: 238

Komentarze

aredzimska | 26-05-2010 22:27:06 | zgłoś naruszenie

Ja nie mogę narzekać, u mnie jest na prawdę bardzo dobrze! Mam wypracować godziny które mi przypadają w danym miesiącu(mam pół etatu) i sama decyduję kiedy przyjdę do pracy - tylko grafik na 3 mc do przodu podaję :). Pracuję 2 lub 3 dni w tygodniu :)
Kasia | 28-05-2010 08:21:44 | zgłoś naruszenie

Byłam cztery miesiące na wychowawczym,dwa miesiące pózniej kończyła mi się umowa szefowa mi jej nie przedłużyła.W firmie pracowałam prawie cztery lata i byłam(tak mi się przynajmniej wydawało)cenionym pracownikiem
bezrobotna mamusia | 28-05-2010 11:11:14 | zgłoś naruszenie

Ja również dostałam wypowiedzenie i to po macierzyńskim - nie chciałam iść na wychowawczy, bo ciężko z kasą, myślałam, że skoro pracodawczyni jest kobietą i matką dwójki dzieci to mnie zrozumie...niestety przeliczyłam się. Usłyszałam, że woli zatrudnić facetów,bo oni nie zachodzą w ciążę, a dając wypowiedzenie zasłoniła się"ustawą antykryzysową" która nie chroni matek powracających do pracy!
mama | 31-05-2010 15:15:20 | zgłoś naruszenie

od kiedy mój pracodawca dowiedział się, że jestem w ciąży byłam szykanowana i zastraszana zwolnieniem dyscyplinarnym. Przez to dręczenie z nerwów zaczęłam krwawić i wylądowałam u psychologa. A pracodawca to kobieta z dwójką dzieci.
gosiazoltek | 12-06-2011 16:23:14 | zgłoś naruszenie

To jest straszne co piszecie-ja niestety a może i dobrze przez całą ciążę byłam w domu na zasiłku.