Wybierz odpowiedź, która najlepiej oddaje Twoje doświadczenia w pracy podczas ciąży:

Bałam się powiedzieć szefowi, że jestem w ciąży

27,21% (120)

Ciąża nic nie zmieniła w moim życiu zawodowym

16,33% (72)

Pracodawca traktował mnie ulgowo

13,61% (60)

Współpracownicy okazywali mi wsparcie

12,93% (57)

Gdyby nie przepisy, otrzymałabym wymówienie

12,24% (54)

Nie przejmowałam się pracą, bo często byłam na zwolnieniu lekarskim

10,20% (45)

Nikt nie liczył się z faktem, że jestem w ciąży

7,48% (33)


Start: 2010-05-24 15:25:46

Liczba oddanych głosów: 441

 

Komentarze

  • izka31 | 24-05-2010 22:21:53 | zgłoś naruszenie

    A mnie zwolnili z pracy z dniem porodu...stwierdzili, że jako mama z małym dzieckiem nie kalkuluję się jako pracownik:(:(
  • ola1983 | 25-05-2010 11:54:34 | zgłoś naruszenie

    A ja jestem aktualnie w 6 m-cu drugiej ciąży (pierwsze dziecko ma 21 m-cy) i wiem, że nie ma czego się bac jak wrócę ze zwolnienia i macierzyńskiego, gdyż TAK SAMO BYLO po I porodzie:) a może nawet i LEPIEJ :)
  • kasiag121 | 25-05-2010 12:31:10 | zgłoś naruszenie

    Gdyby nie to,że mam umowę na stałe mój szef już by mnie zwolnił!!! Także jestem teraz na wychowawczym,nie tylko dlatego że chcę wychowywać na razie dziecko sama (bo chcę!) ale także dlatego,że jak wrócę do pracy to na pewno dostanę wypowiedzenie...nie ma już dla mnie miejsca:(((
  • laska | 26-05-2010 01:03:52 | zgłoś naruszenie

    Gdy byłam w ciąży szefowie traktowali mnie ulgowo. Nigdy nie robili mi problemów. Ciągle czeka na mnie stanowisko pracy. Ale zastanawiam się czy po moim powrocie szybko nie znajdą powodu, by mnie zwolnić;)
  • darotta | 26-05-2010 10:57:33 | zgłoś naruszenie

    w firmie nikogo właściwie nie wzruszał fakt, ze jestem w ciąży. tak się złożyło, że moja współpracownica też była w ciąży i obie nadal dźwigałyśmy, spędzałyśmy długie godz.przy komputerach i regularnie byłyśmy denerwowane przez innych pracowników i przełożonych. a kiedy z kolką nerkową wylądowałam w szpitalu, pełnomocnik firmy przez telefon powiedział mi, ze jestem nieodpowiedzialna, bo zostawiłam koleżankę w trudnej sytuacji. mój synek ma prawie 6 m-cy i nikt do tej pory nawet nie zadzwonił z firmy z zapytaniem co u mnie. teraz idę na wychowawczy, ale potem raczej dostane wypowiedzenie, bo już od dawna nie ma tam dla mnie miejsca.
  • kukurydza | 27-05-2010 07:37:29 | zgłoś naruszenie

    Ciąże musiałam ukrywać.Potem ciąza była zagrożona
    i niestetyczekało mnie zwolnienie(pracodawca zawsze coś znajdzie),na sady nie miałam siły ani zdrowia.Nie jest mi łatwo podnieśc sie z tego wszystkiego.Psychika wysiada.Jeszcze gorzej gdy dzieci chorują i nie ma sie kompletnie nikogo kto mógłby pomóc(np.babcia)
  • sylvia1pl | 27-05-2010 10:50:00 | zgłoś naruszenie

    ja bałam się powiedzieć szefowej bo to "nieobliczalna" kobieta.Pracowałam prawie do końca.Gdy dostałam L4 to pracowałam bo ludzi brakowało!!Zapewniano mnie,ze taki pracownik jest im potrzebny,że mam gdzie wracać po macierzyńskim!A co zrobili jak urodziłam??Nie przedłużyli mi umowy bo??"Bo taki pracownik z małym dzieckiem to nie jest wydajny i dużo problemów"A teraz jestem w domu z synkiem,mąż pracuje i dajemy sobie jakoś radę
  • kasiag121 | 27-05-2010 16:43:26 | zgłoś naruszenie

    Jejku nie miałam pojęcia, że jest aż tyle kobiet w podobnej sytuacji do mojej...miejmy nadzieje że nasi szefowie zostaną w jakiś sposób ukarani za to co robią z kobietami w ciąży!!!
  • edzia23 | 27-05-2010 21:44:51 | zgłoś naruszenie

    Ja natomiast byłam traktowana ulgowo :) Pracowalam całą ciąże i byl to naprawdę bardzo miły okres w moim życiu-obaj szefowie jak i współpracownicy bardzo mi pomagali.Nie mogłam narzekać.Kiedy nagle potzrebowałam wyjśc nie było problemu,a kiedy badania czy usg zbiegało mi sie z dniówka zawsze mogłam liczyc na koleżanki lub szefową ,że przejmie moje obowiązki na czas mojej nieobecności ;o)Niestety wiem,że bardzo często kobiety w ciąży dotykaja zupełnie odwrotne sytuację....i tacy szefowie powinni ponieśc za to odpowiednia kare.
  • zosia | 28-05-2010 07:45:44 | zgłoś naruszenie

    mnie takze zwolili z dniem porodu a byłam, dobrym pracownikiem i rozmawiałaam o tym ze chce miec bobasa duzo wczesniej niz zaszłam w ciaze wiec co mam zrobic prosic sie o prace po macierzynskim
  • Tijka | 28-05-2010 18:44:45 | zgłoś naruszenie

    Mój szef jak dowiedział się, że jestem w ciąży powiedział, że albo usunę ciążę albo mam wypie*dalać. Dosłownie.. Więc skończyłam starz i odeszłam.. Z powodu problemów z dzidziusiem nie miałam sił na awantury o pracę z takim.... (aż słów brakuje) człowiekiem.. :(
  • nn | 30-05-2010 22:26:16 | zgłoś naruszenie

    U mnie w pracy jest strasznie, mam okropnych szefow, nie moga mnie zwolnic, ale mysle, ze tego pragna z calego serca.
  • maria | 09-06-2010 17:07:41 | zgłoś naruszenie

    kiedy powiedziałam szefowi ze jestem w ciazy nie był zadowolony.przetrzymał mi wypłate o dwa tygodnie.a do tego jeszcze kazał mi my trzy metrowe okna w galerii meblowej!!
  • Kassia | 12-07-2010 09:59:02 | zgłoś naruszenie

    ja jeszcze nie powiedzialam, boje sie strasznie :( czekam do sierpnia...
  • learta | 12-07-2010 11:25:08 | zgłoś naruszenie

    powiedziałam szefowi dopiero jak byłam w 16 tyg ciąży... Może nie był zadowolony, ale w pracy na razie nic się nie zmieniło. Pracuje nadal gdzie pracowałam, jak przyjdzie to zapyta się mnie jak się czuję...
    Nie wiem jak potoczą się moje dalsze losy, ponieważ do 24 sierpnia mam umowę.
  • maniurka140 | 12-07-2010 11:37:11 | zgłoś naruszenie

    U mnie trochę dziwnie było szefowa była zaskoczona, ale kazała poszukać zastępstwa i jak takowe znalazłam i wyszkoliłam kazała mi odejść na L4 ;/ albo pracować 2 razy w tyg bo jej nie stać na utrzymanie tylu pracowników.... więc logiczne, że wolałam L4 bo przynajmniej dostaję pełne wynagrodzenie... nie wiem jak to będzie po urodzeniu... nie bardzo mam tam po co wracać ale na szczęście mam umowę na czas nieokreślony więc w między czasie mnie zwolnic nie może
  • herbaciana | 13-07-2010 08:37:33 | zgłoś naruszenie

    przy poprzedniej ciąży mój ex-szef wywalił mnie z pracy w dniu kiedy mu powiedziałam o ciąży.na pożegnanie dostałam jeszcze wiązankę wyzwisk od ku** i stwierdzenie,że lepiej by dla mnie było gdybym usunęła :-(
    w tej ciąży sama odeszłam nie mówiąc mojemu pracodawcy o dziecku w brzuchu.
    prawo pracy w jednym i w drugim przypadku mnie nie chroniło.bałam się reakcji szefa,choć współpracownicy mówili,że będzie ok wolałam sama odejść niż usłyszeć znów o aborcji...
  • gosiazoltek | 12-06-2011 16:17:48 | zgłoś naruszenie

    Ja niestety straciłam pracę przed ciąża:(
  • radykalna1503 | 06-09-2012 09:17:30 | zgłoś naruszenie

    No cóz ja pracowałam do 34 tyg teraz jestem na zwolnieniu lekarskim i powiem że w pracy może nie było jakoś nieprzyjemnie ale nie wiem jak będzie jak wrócę (szef przedłużył mi umowę na rok) i czy uda mi się wrócić bo u nas sa problemy ze żłobkiem - bardzo bym chciała dalej pracować ...

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować