Interia360: Bycie e-ciocią nie jest trudne!

Sto lat, sto lat, niech żyją, żyją nam! – śpiewamy naszym dzieciom, gdy Kamila, dwuletnia blondynka, w imieniu trzydzieściorga jubilatów zdmuchuje świeczkę na ich urodzinowym torcie. Ostatni weekend w Mstowie (Kujawsko-Pomorskie) należał do dzieci urodzonych we wrześniu 2007. I ich mam.

Znamy się mniej więcej od dwóch lat. Pionierki zaczęły pisać na forum internetowym Wrzesień 2007, gdy tylko test ciążowy pokazał dwie kreski. Większość dołączyła później, niektóre – całkiem niedawno. W sumie – niemal 150 mam, które mniej lub bardziej regularnie piszą na forum o sobie i swoich dzieciach. O problemach (kto ich nie ma?), o radościach (nawet jak są kłopoty, przy dziecku radości jest bez liku), o zabawnych sytuacjach i dramatycznych życiowych momentach. Niektóre – tylko się przedstawiły i zniknęły, duża grupa odwiedza forum sporadycznie. Tych najbardziej wytrwałych jest ponad pięćdziesiąt. Dwa lata temu przeżywałyśmy wspólnie narodziny kolejnych dzieci z Września 2007. Miesiąc po miesiącu obserwowałyśmy – w wirtualnej rzeczywistości – jak rosną nasze dzieci.

Wreszcie zdecydowałyśmy: czas się spotkać. Czas, by nasze wrześniątka się spotkały w realu. Szukanie miejsca – koniecznie w środku Polski, bo dojechać muszą mamy ze Szczecina, Gdyni, Wrocławia, Krakowa, Dębicy i Kielc. Łodzianki, Poznanianki, Warszawianki mają wszędzie „blisko”. Niech będzie Mstowo (Kujawsko-Pomorskie)! Wyznaczanie terminu – blisko urodzin, żeby było symbolicznie. Niech będzie przedostatni weekend sierpnia – dwa lata temu na świecie było już co prawda kilkoro wrześniątek (pierwsze dziecko urodziło się nam pod koniec lipca), ale większość dopiero będzie świętować. Układanie listy chętnych – na cały weekend, na jeden dzień. Będzie nas prawie 30! Super!

Odliczanie do Wielkiego Zjazdu Wrześniówek 2007. Na forum portalu ebobas.pl wklejamy swoje aktualne zdjęcia – żeby nie było „obciachu”, że ktoś kogoś nie pozna. Że poznamy nasze dzieci – jesteśmy pewne. Fotki dzieciaków wklejamy na portalu regularnie – nowa fryzura, fascynująca zabawka, wakacje, święta. Każda okazja jest dobra, żeby pokazać swojego malucha. – Jak to będzie? Zobaczymy się przecież pierwszy raz w życiu!

Więcej czytaj na Interia360.pl