Marzena- pieczywo odstawiłam nie ze względu na gluten tylko te ulepszacze i spulchniacze, ktore ewidentnie powodowały wzdęcia u Olunia!
W ogóle to nie moge dodać komentarza o ktory prosiłaś , piszę i mnie wywala...nie wiem o co chodzi???
Co do meza, To ja tez mam wiele do zarzucenia mojemu, ale nawet nie mam kiedy tego z siebie wywalić ..na nuc nie mam czasu...nawet na pretensje
Pasquda- z tym jedzeniem mojego Synka jest identycznie, ciagle głodny, ciagle szuka cyca!!! Jestem ciekawa ile wazy bo kręgosłup mowi mi , ze duuzo!11 maja mam szczepienie, mam nadzieje, ze katar przejdzie i uda nam sie zaszczepić i zważyć
Wrzesinka- u mnie identycznie z tym jedzeniem, tzn łapie cyca, puszcza, pręży sie, krzyczy...nie wiem o co chodzi, ale tak robiły moje 3 córcie, wiec jestem spokojna!
Stefanka- gratuluje, ze Stefanek sam usnął! Moj tez wczoraj sam usnął, przy włączonej wibracji, ale chyba bardziej ze zmęczenia, bo wrzeszczał wcześniej przez 3h
Anszelik- wspolczuje mądrych rad, nie cierpię tego !!! W moim przypadku jednak chyba odpuszczają ...w końcu zadna babcia, ani ciocia nie ma 4 dzieci!!!
Aga- a moze Twoj organizm zatrzymuje wodę.... Sa jakies preparaty w aptece, ktore moga pomoc w pozbyciu sie jej...podpytaj i nie smutaj! A co do Pigoda to nue wiem co powiedzieliby Reoi teściowie na mnie, bi ha ostatnio napiłam sie lampki wina, s przeciez karmię piersia ... Wiec...jestem zołza
U mnie waga leci w dol na łeb ba szyje ! Dosłownie ... Nie wazę sie obsesyjnie, ale zostały mi 2 kg do zrzucenia , do wagi sprzed ciazy... Wazę 51 kg ! Martwi mnie tylko , ze ksztalty jakies takie..., mało umięśnione ciało, ale nad tym popracuje
Mysle , ze ogromna zasługa w tym karmienia piersia, bo dosłownie czuje, jak po karmieniu majtkiz tyłka lecą. ! No i z pewnością restrykcyjnej diety!
My powoli wychodzimy z kataru..oby nic sie po drodze nie przyplątało!