Zdaniem eksperta

Prof. dr hab. med. Romuald Dębski

Prof. dr hab. med. Romuald Dębski

Kierownik Kliniki Położnictwa i Ginekologii CMKP oraz Ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego w Szpitalu Bielańskim w Warszawie.

Specjalista w zakresie położnictwa, ginekologii, endokrynologii, ultrasonografii i diagnostyki prenatalnej.

1. Bullough et al., Reducing infection rates in Caesarean section patients with BMI of 35 or more: a 138 patient evaluation. Poster presented EBCOG, Glasgow 2014

Porozmawiajmy o porodzie

Na wpisy czekamy do końca roku. Laureatów ogłosimy w pierwszym tygodniu stycznia 2017r.

Trzy najaktywniejsze użytkowniczki, które zamieszczą najciekawsze wypowiedzi, narodzimy zestawami kosmetyków.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub Zaloguj przez facebook



  • mikaa997 | 2016-11-15 16:07:42 | zgłoś naruszenie

    Ja na włosy i paznokcie mogę polecić właśnie napar z pokrzywy oraz tabletki Biotebal- na prawdę mi pomogły ;)
  • majkie_3 | 2016-11-15 13:39:09 | zgłoś naruszenie

    Ja po porodzie szybko wróciłam do swojej formy z przed ciąży,waga praktycznie już po 3 miesiacach była taka jak przed ciążą.Ale miałam wymagające dzieci i miałam przy nich duzo roboty zarówno za dnia jak i w nocy.Praktycznie na pełnych obrotach. Ale pomimo tego że waga wróciła,brzuszek był odstający,wiadomo że mięśnie się porozciągały i zanim skóra wróciła do swojej formy minęło sporo czasu.Myslę że dobre dwa lata i już było ok. Teraz po trzeciej ciąży,o ile będę miała na to czas,planuję zadbać o kondycję.Mąż już obiecał że da mi ten czas dla siebie.Chcę wsiąść na rower i trochę zadbać o siebie.Mi nawet nie chodzi o odchudzanie,bo jak będę karmić to trzeba dobrze się odżywiać,ale czuję że potrzebuję ruchu,nawet mi tego brakuje. Z włosami zawsze miałam problem - wiecznie mi wypadaja i przed ciążą i w czasie ciąży.Podobno też zmieniła się moja twarz,ja tego nie widzę ale ponoć synek dodał mi urody ;-)
  • 0202oliwcia | 2016-11-15 12:11:41 | zgłoś naruszenie

    W moim przypadku niestety dość późno wzięłam się za siebie że tak powiem skóra została nadmierny balast również ale przy drugim maluszku mam zamiar wcześniej się za siebie wziąć.. Jeśli chodzi o te pasy to słyszałam już różne opinie na ich temat i te pozytywne i negatywne każda z nas jest inna i niestety musimy próbować walczyć o siebie i swój brzuszek metodą prób i błędów.
  • mikaa997 | 2016-11-15 11:48:37 | zgłoś naruszenie

    Też właśnie słyszałam, że te pasy są kiepskie. Myślę że ja po prostu zacznę od ćwiczeń i lekkiej zdrowej dietki i zobaczymy ;) Też nie należę do osób które mają na tyle silnej woli żeby się katować czymkolwiek :) lubię życie i chcę się nim cieszyć a nie sama siebie męczyć ;)
  • margerita090 | 2016-11-15 10:05:43 | zgłoś naruszenie

    Ja znowu z rewelacjami ze szkoły rodzenia :P Mikaa tam mi mówiono żeby nie stosować pasów tych ściskających bo przy nich mięśnie i skóra nie pracują i wiszą właśnie potem. Podobno dobre są te taśmy fizjoterapeutyczne- niby stymulują mięśnie do obkurczania prawidłowego i wzmacniają ścięgna itp. Ale nie znam opinii kogos kto to testował już.
  • mikaa997 | 2016-11-14 23:52:28 | zgłoś naruszenie

    Racja po porodzie nasze ciało się zmienia ale jeśli chodzi o skórę i włosy to u mnie po pewnym czasie wszystko wróciło do normy. Po porodzie wypadały mi włosy ale piłam herbatę z pokrzywy i później suplementy diety brałam i było już ok ;) Ja mam większy problem z rozstępami które po pierwszej ciąży bardzo zbladły ale ciągle są widoczne no i skóra brzucha jest bardziej wisząca. Po drugiej ciąży muszę się bardziej wziąć za siebie i ćwiczyć :)
  • margerita090 | 2016-11-14 23:41:23 | zgłoś naruszenie

    Dziękuje dziewczynki za wspaniałe i pocieszające odpowiedzi. Nadal wole nie mieć CC, ale ociupinkę mniej się go boje :) Princess dzięki za nazwy maści. Te cebulowe nie działają, stosowałam na inne blizny i to guzik warte jest po za tym ze się śmierdzi. Jak chodzi o znieczulenia to właśnie to jest najgorsze ze te co są mocniejsze i działają są też jednocześnie bardziej niebezpieczne dla dziecka. Mon nie wiem jaka była przyczyna u ciebie CC, ale ja wychodzę z założenia ze jak kobieta do łóżka uwiązana to dziecko gorzej to znosi bo bardziej się męczy. Ruch pozwala łatwiej znieść skurcze i przyspiesza rozwieranie, wiadomo że maluszek to lepiej znosi, szczególnie jak jest bujany miedzy skurczami np. na piłce :) AAA Bym zapomniała. Położna na szkole rodzenia nam mówiła by ćwiczyć w domu oddychanie takie jak przy porodzie tz to z I fazy, wiadomo że bez parcia. Podobno jak się dziecko zaznajamia z tym rytmem i sposobem oddechu wcześniej to jest spokojniejsze w czasie porodu. My mówimy że nas boli itp. a co to biedne dziecko przeżywa?? To najgorszy dzień dla niego. Mama się drze i krzyczy, otoczenie go ściska i wciska w to małe coś a potem jest oślepiająco jasno, głośno i zimno i gdzie moja mama?? Gdzie ja jestem. Dlatego łapie się każdego sposobu by ułatwić ten dzień nie tylko sobie ale i dziecku. Jakoś je przygotować - na ile się da :)
  • reginka | 2016-11-14 22:26:22 | zgłoś naruszenie

    A jak wy dbacie i siebie po porodzie? Czy cwiczycie? A może stosujecie jakaś dietę? Ja próbowałam wszystkiego pp trochu ale moje ciało po porodzie się zmieniło i mam świadomość, że rsczej już nie wróci do swojego wyglądu sprzed ciąż. I nawet nie chodzi o nadmiar kilogramów bo tych akurat nie mam ale po prostu o zmiany skóry, włosów itp.
  • reginka | 2016-11-14 22:22:19 | zgłoś naruszenie

    Ja cesarki nie miałam i mam nadzieję, że nie będę miała ale wiem, że w szpitalu którym urodziłam to lekarz decydował kiedy i jakie znieczulenie wybrać. I wydaje mi się, że jest to najrozsadniejsze wyjście. Lekarz zna się na tym i moim zdaniem lepiej dobierze znieczulenie do sytuacji.
  • reginka | 2016-11-14 22:20:07 | zgłoś naruszenie

    Co do szczepień to bardzo dobrze, że będą bezpłatne tylko nie powinny być obowiązkowe. Jak każdy wie szczepienia wywołują różne smutki uboczne i nie można rodziców zmuszać do takich szczepień. Ja osobiście zrobiłabym wszystko aby moje dziecko nie miało tego szczepienia. Wszędzie już odchodzi się od tego szczepienia więc gdzieś to trzeba sprzedać i robią to u nas.