Dodane: 2014-03-03 przez 3dytka1

Nasze wielkie szafy. :))

Podczas, gdy ja zajmowałam się segregowaniem nagromadzonych przez lata "przydasiów", mój małżonek zajął się skręcaniem naszych nowych, pojemnych szaf.
Szafę, która znalazła się w pokoju skręcił sam, bez większych problemów. Poza tym, iż w międzyczasie okazało się, że brakuje kołków do niej, więc mój M. ruszył dziarsko do sklepu. Gdy wyszedł dokonać zakupu - ja weszłam "powęszyć" do pokoju. Moim oczom ukazał się ogrooomny szkielet szafy. Po kolejnych 2 godzinach dzieło było ukończone. :)) Rewelacja! :))
Nieco trudniej było z drugą szafą, która miała stanąć w przedpokoju. Okazało się, iż ze złej strony ma nawiercone otwory. I tu, przybyło do mojego M. dwóch pomocników. Nasz sąsiad, przyjaciel męża i jego brat (jeden były, a drugi obecny pracownik sklepu meblowego). Kilka godzin pracy i kolejny powód do satysfakcji.
Panowie wyszli uczcić swe dzieło, a ja złapałam za aparat i... oto fotka jednej z tych wspaniałych szaf. :))
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.


Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub Zaloguj przez facebook

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj