Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)
No Sonia niestety tak jest.. u mnie było nagle, ale generalnie dużo czynników było dodatkowych które mogły to nasilic... Brak snu, stres itp. Czuje się od jakiegoś czasu naprawdę dobrze, nawet miałam owulacyjny cykl w tym miesiącu bo byłam u gin więc może i dieta działa, czy też "sposoby radzenia sobie ze stresem". Ale trądzik niestety dzielnie się trzyma. Sonia tez
Adz dziadostwo to nasze pcos :/ strasznie to nieprzewidywalne. U mnie teraz hormonalnie jest wszystko ok ale kto wie co będzie...to nagle potrafi zacząć motać w organizmie. Współczuję faktycznie z tym jest tak, że po porodzie albo się polepsza albo w drugą stronę :/ jakby przed było mało problemów... Powiem wam że ostatnio jakoś dotarło do mnie że my kobiety jednak mamy trud
Cześć dziewczyny, czytam was na bieżąco a coś się nie mogę zebrać żeby odpisać Minka ale ten czas zleciał , szok. Jeszcze chwila i będziesz tulić maluszka co za różnica jak urodzisz, najważniejsze żebyście byli zdrowi i bezpieczni ;* Ja miałam zaś tak że dopiero po porodzie poczułam "te więź" i taki naprawdę instynkt. Jak chodziłam w ciąży to miałam
Minka mnie z kolei w kp odrzucał sam fakt ssania haha nie wiem jak to wyjaśnić. No na pewno nie ma w tym nic magicznego bo wiele kobiet to boli, są poranione itd. magiczne jest chyba tylko to że nasz organizm produkuje pokarm który żywi dziecko. Ale co ja tam wiem xd ostatnio przeczytałam że możemy dokonywać różnych wyborów i nawet nie mieć popełniać wiele błędów co do pielęg
Sonia, powiem szczerze, że staram się zrozumieć, że jest się tak emocjonalnie związana z dzieckiem, ale chyba jeszcze dopóki go nie ma, to po prostu będę czuła to mniej. Jak się urodzi, to pewnie oszaleje na jego punkcie. Mam taką nadzieję Czyli jednak idzie do żłobka? Bo ja myślałam, że Wy będziecie zdalnie pracować i wtedy Mały będzie w domu. Chociaż taka praca z dziec
Minka super rośnie mały! Dobrze, że lekarka Ci wszystko wyjaśniła. Będziecie bezpieczni oboje, to najważniejsze. Zobaczysz, że raz, dwa i dojdziesz to siebie bo jestem pewna, że na tyle ile będziesz mogła to zadbasz o ranę bo masz już świadomość co i jak więc będzie dobrze. I ani razu mam nadzieję, że nie poczujesz się gorsza z powodu CC!!!! Bo to decyzja niełatwa ale nie k
Tak właśnie Sonia jakoś wypada pierwszy kryzys jakoś właśnie po ok 2 miesiącach. A swoją drogą po porodzie też różnie to jest na początku bo mleko słabo leci, my myślimy że dziecko głodne a ono potrzebuje na początku naprawdę odrobinkę. A ja jeszcze myślałam że mało leci i stymulowalam laktarem często (za często) to po 3 dniach miałam taką laktację że całe łóżko
No właśnie dużo osób poleca doradcę laktacyjnego. I generalnie to jest naprawdę fajna opcja jak są jakieś problemy przy kp. U mnie na szczęście obeszło się bez , jedynie co to jakby na początku mała nie mogła złapać piersi. Przyszła jedna położna i dała mm. A na następną zmianę przyszła kolejna położna i mówi do mnie "co pani tak trzyma tą pierś jak papierosa&qu
Dziękuję za Wasze życzenia ;* Ja termin mam na 19.02, ale urodze najprawdopodobniej przez cc około 2 tygodnie wcześniej. Nie czuje się poki co jakos super. Bolą mnie łopatki, krzyż, żebra, przepona ... ale moja gin mowila, ze od 32 do 36 tc jest ciezki czas, bo dziecko intensywnie rośnie i wszystko uciska. No i też się tak czuje. Przygotowuje się mentalnie do karmienia piersią
Witamina jest bardzo ważna dla całego organizmu. Suplementuję cały rok. W zimie biorę podwójną dawkę, a gdy jestem przeziębiona to biorę 3 tabletki po 4000.
Sonia, a co z tym że niby male dziecko może siedziec w foteliku przez ileś tam godzin maksymalnie? Bo jak my będziemy jechać, to Mały będzie miał przełom 6/7 miesiąca. Ale racja że jak jest na mleku, to jest prościej, niż kiedy robi się RD. My w tym roku gdzies się chcemy wbić z wigilia. Bo rok temu robilismy i bylam taka zmeczona, ale to już inna bajka dlaczego... Haha,
Luzik Minka, wiem o tym i spokojnie, nie odebrałam tego źle i myślę że masz rację że jeszcze trochę tu posiedzimy Sonia no mogło mogło. Zobaczymy jak to będzie jak się w końcu zdecyduję ale tak, prawie wcale się o tym nie mówi a szkoda. Ginekolodzy powinni mówić o tym na wizytach albo dawać jakieś ulotki czy coś. Mój nawet nie wspomniał o fizjoterapeucie a po porodzi
W laktatorze Neno Angelo masz przy okazji lampkę LED, więc można wieczorem przy nim posiedzieć, żeby nie przeszkadzać rodzinie. Urządzenie niezwykle ciche. Nie ma mowy, że rozproszy dziecko.
Decyzja nie należy do łatwych bo musiałabym iść do gine wyciągnąć spiralke i też nie wiem jak długo muszę odczekać. No ale mówię, powoli dopiero zaczynają się takie rozkminy do głowy wpadać. Też jestem zdania że jedna cholera jak się urodzi, najważniejsze aby dziecko było zdrowe. A jak można uratować dwa życia to tylko lepiej. Nie powiem że wkurza mnie jak osoby po
Cześć Kochane, przepraszam ale mialam młyn. Organizowałam to baby shower na ponad 25 kobiet. Mialam sporo pracy. Dużo dekoracji zrobilam sama. Dostalam tyle pięknych prezentów. Robilam jeszcze dwa projekty dodatkowe, no i ogólnie ciagle cos robie, biegam itd. To moje dziecko to chyba będzie bardzo aktywne , bo za dużo spokoju nie zaznaje przy takiej matce Czuje się dobrze. Przytyłam
Starszego dzieciaka przewozimy z pasem Smart Kid Belt, nie używałaby podkładki, a 3 foteliki na tylnym siedzeniu nie wejdą. Pas jest znakomity
Dla nas Smart Kid Belt jest niezastąpiony, rozwiązał nam problem przewożenia 3 dzieci w fotelikach, nie mieściły by sie z tyłu na siedzeniu a z pasem cała trójka bezpiecznie jeździ autem
Cześć dziewczyny, ostatnio przeszukiwałam internet w poszukiwaniu najlepszego aspiratora do noska. Natknęłam się na takiego misia . Czy któraś z was miała z nim styczność? Po opisie wnioskuje, że może być dobrą alternatywą dla aspiratora podłączanego do odkurzacza. Niestety u nas się ten do odkurzacza całkowicie nie sprawdza. Dziecko ucieka, a już nie myśle jakbym miała go
Minka ja na baby shower dostałam kokon i u nas mega się sprawdził jak na początku mały w salonie z nami był na na kanapie spal w kokonie w ciągu dnia i tak nawet do pół roku nam służył. Oprócz tego ręcznik po kąpieli bambusowy . My dostaliśmy taki i jest genialny, w ogóle nie zostawia "paprochów" na ciele maluszka i wchłania wodę także ja polecam xd z mniejszych rz
Minka nic się nie bój xd nie ma co na zapas myśleć o cukrzycy! Fajnie że udaje Ci się wyrywać jakieś perełki w lumpkach. Też bym tak pochodziła a nawet nie ma kiedy póki co...a ten czas tak szybko leci...Co do spania w łóżku to też się nie martw xd tylko od Ciebie zależy czy weźmiesz dziecko do łóżka czy nie i w jedną i drugą stronę to nic złego. Adz te skoki są ok
Cześć dziewczyny, ja to ostatnio w ogóle nie mam czasu. 31.10 jestem ostatni dzień w pracy i może już później sobie odpocznę. Kończymy aktualnie 22 tc. Czuję już dobrze ruchy. Szczególnie rano jak przyjdę do pracy i usiądę sobie na fotelu, a później wieczorem jak się położę po całym dniu. Biegam aktualnie po lumpeksach i kupuję takie cudeńka za grosze: dla siebie, zn
Dzięki Adz :* właśnie ona mówiła, że wiadomo, że na co dzień nie da się tak kontrolować tego oddechu ale żeby starać się sobie przypominać i w jakiś czynnościach jak prysznic, spacer czy gotowanie tak sobie oddychać plus napinać te mięśnie. Po tych ćwiczeniach to ja nawet nie wiedziałam że człowiek ma w brzuchu tyle mięśni haha jak już zaczęłam je napinać to dokładn
Adz właśnie o tym mówię, że nie chce nic zakazywać, ale właśnie uczyć że to kupne ze sklepu pełne cukru można zrobić np. po domowemu bardziej zdrowo i żeby zawsze starał się sięgać po zdrowsze przekąski jak najdzie go na coś ochota a nie że zje powiedzmy całą czekoladę zamiast obiadu xd i to tylko dlatego że ja sama podchodzę tak właśnie do jedzenia. Pamiętam jak moja
Sonia no na tym etapie może jeszcze nie (choć już się uczy) , ale później dziecko nawyki żywieniowe przejmuje od rodziców. Widzi co wy jecie, kiedy jecie. Jak zauważy że w ukryciu ktoś zajada się czekoladą to i będzie chowalo słodycze i papierki po nich. To my uczymy dzieci co jest "normalne", a one się uczą głównie przez obserwację. One dosłownie kopiują nasze zac
Ja po prostu chciałabym żeby synek jadł tak jak my i miał świadomość że może zjeść batona czy cukierka czy loda bo tego nie unikne ale żeby wiedział że są zdrowsze alternatywny i po nie sięgał częściej a batoniki nie zastąpią mu pełnowartościowego posiłku i szczerze żałuję że kiedyś nie było o tym takiej świadomości xd do dziś pamiętam jak z rana zamiast śniadan
Czytam tak dziewczyny o tym co piszecie o jedzeniu i myślę, że bardzo się w obecnych czasach wciska mamy w ramkę, że wszystko musi być super w żywieniu i wychowywaniu dzieci. Ja tak bardzo po sobie cisnęłam, że już w szpitalu płakałam, bo dałam małej smoczek i raz mleko modyfikowane. Że wiecie, już jestem najgorsza i to są niewybaczalne błędy. Tak samo miałam przy rozszerzan
Sonia na spokojnie do roku mleko jest podstawą, po roku można minimalizować karmienie mlekiem na rzecz stałych posiłków ale niekoniecznie całkowicie. Niektore dzieci piją mleko i do 3 roku życia bo chcą, zresztą nie ma przeciwwskazań żadnych, o ile dziecko już w późniejszym wieku nie pije tego mleka z butelki ze smoczkiem a np. z bidona czy kubeczka (bo to niby zaburza aparat mowy
Dziękuję Adz :* właśnie ja myślałam, że jak już dziecko skończy rok to mleko automatycznie wypada i tylko posiłki stałe i zaczęłam się martwić że on jeszcze ma tyle karmień mm i że ja się przecież nie wybornie do roku haha a tu widzę że nie do końca o to chodzi... Właśnie soli unikam jak ognia. Mysle że gdzieś tam po roku może będę dawać gdzieś szczyptę tylko b
Ogólnie do 1 roku życia o ile dobrze pamiętam, powinno się najpierw dawać mleko a później stały posiłek no i na zasadzie ile zje tyle zje. Myślę że jeśli je wystarczająco dużo w ciągu dnia mleka na spokojnie możesz zastąpić mu kolacją normalną. U nas było tak że zaczęłam od słoiczków chyba tydzień przed 6 msc życia, ale raz dziennie po 2-3 łyżeczki. Jakoś po dwóch
Co do wyboru rodzaju porodu, to ja mam tyle skrajnych opowieści wokół siebie, że ja nie wiem co jest lepsze ;p Jedne po cesarce czują się sto razy lepiej niż po naturalnym, bo kojarzą to z bólem, jakimś kleszczowym porodem, pęknięciem do odbytu, nietrzymaniem moczu przez to i innymi cudami, że przy drugim dziecku robią wszystko, by "załatwić" cesarkę. Drugie mówią, ż