Utworzono: 2014-02-19
Chwalę się. Podziękowania dla ebobas.pl :))
14.02. dostałam wspaniałą informację na swoją skrzynkę mail. Okazało się, że otrzymam nagrodę za swój (dość krótki jeszcze) blog od redakcji ebobas.
Nie mogłam w to uwierzyć. Weszłam w swój panel, a następnie w opisy blogów nagrodzonych w styczniu i przeczytałam:
"Nagroda powędruje do użytkowniczki 3dytka1 – nie mieliśmy żadnych wątpliwości. Blog z pomysłem, niby niedawno założony a już całkiem dużo fajnych wpisów. Nam spodobał się szczególnie ten o kotku – polecamy go wszystkim przyszłym rodzicom, którzy czekają na bobaska w towarzystwie domowego czworonoga. A nagrodami są książka “Zabawy z niemowlakiem” Wydawnictwa Jedność i płyta z serii “Muzyka bobasa”."
Sama pochwała wywarła na mnie ogromne wrażenie. Baaardzo dziękuję za docenienie. Człowiek, kiedy dorasta, chwalony jest coraz mniej i ciepło na serduchu mi się zrobiło, gdy to przeczytałam. Podczytuję sobie jeszcze czasem dla poprawy humorku. ;)
A nagrody? "Zabawy z niemowlakiem" i "Muzyka bobasa" to wymarzony upominek dla mnie. Kiedy nasze dzieciątko pojawi się na świecie - chciałabym dać mu to, co najlepsze. Będziemy razem słuchali muzyki i bawili się. Napewno podzielę się swoimi wrażeniami. Jeszcze raz bardzo, ale to bardzo dziękuję za to wspaniałe wyróżnienie. :))
No i chyba winna w tym momencie jestem napisać, jak Piorun (nasz Kiciuś) radzi sobie z odstawieniem od pieleszy. ;) Prawda jest taka, że najczęściej przychodził do mnie z rana, gdy małżonek i córcia wyszli do pracy i szkoły. Przychodził, kładł się obok, a ja go głaskałam i dalej sobie zasypialiśmy.
No i... pewnego pięknego dnia Pioruniątko "przystąpiło do ataku". Wskoczył na wersalkę, a ja delikatnie zwaliłam go z niej. Zdezorientowany wskoczył drugi raz. Znowu został z niej zepchnięty. Jeszcze raz i chyba bym uległa, ale w głowie wirowała myśl "Jak go tu wpuścisz - później na pewno nie podaruje Ci i będzie walczył o swe miejsce". Jednak kotek nie wskoczył trzeci raz na wersalkę. Stanął, popatrzył na mnie przeciągle ;) , odwrócił się i... wymaszerował z pokoju. Cóż... obraził się... Cały poranek przespał na wygodnym fotelu w kuchni. :)
Czasem jeszcze próbuje zająć miejsce w łóżeczku, ale szybko z tego rezygnuje, gdy jest z niego spychany. Teraz sypia: na krzesełku u córci, pakuje się do jej łóżka, wypoczywa na fotelu w kuchni lub na szafie na maskotce: wielkim, miękkim żółwiu. ;) Natomiast jak ma wzmożoną ochotę na pieszczoty prowadzi mnie do kuchni. Ja siadam w fotelu, a on wskakuje mi na kolana i otrzymuje swoją porcję głasków. Mruczy wtedy z zadowolenia, a ja jestem spokojna, że doszliśmy do porozumienia. ;D
Porcja pieszczot u brzuchatej. ;)
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
-
Kasiunia (Katarzyna)
Urodziny: 07.06.2004
Imieniny: 25.11
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Ulubione spodnie dzieci? Wiadomo, że dresy! Dzieci mają tu upodobania zbieżne z...
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować.