Dodane: 2014-03-30 przez 3dytka1

Wózek gotowy do drogi. :)

Za dwa tygodnie rozwiązanie.
Wchodzę sobie wczoraj do kuchni, a tam mój małżonek "działa coś" przy wózku. ;)
Jak go kupiliśmy trzeba było go uprać, więc mój małżonek rozłożył cudaka na części. To, co się dało wrzucił do pralki, co trzeba było - uprał ręcznie, i ja mu pod koniec troszkę pomogłam. Wczoraj było wszystko poschnięte i mój M. zabrał się do składania wózka. Przyłączyłam się. Ileż nas to kombinowania kosztowało, która część, gdzie powinna się znajdować. ;)
Udało się. Wózeczek czeka teraz na swoją nową właścicielkę. :))
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.


Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub Zaloguj przez facebook

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj