Wizyta siostry

Weekendy są wspaniałe, jeżeli można liczyć na gości. Przyjechała dzisiaj do mnie siostra ze swoim trzy letnim synkiem. Edward, bo tak ma na imię bardzo dobrze się u nas czuł, szalał po całym domu, niestety pogoda nie dopisała, a mieliśmy iść na spacer. Bardzo się cieszę z ich przyjazdu miałam czas oderwać się od szarej codzienności :) chociaż jak ktoś śledzi moje wpisy ostatnio mam same takie dni, do oderwania się. Czas mnie rozpieszcza.
Mareczek w trakcie mojej zabawy z Edziem dużo się ruszał, a najbardziej jak Edziu mówił, widać że maluszek nie może się doczekać kiedy sam będzie mógł tak rozmawiać ;p
Przy okazji odwiedzin siostrzyczka przywiozła mi parę potrzebnych rzeczy do szpitala i po. Min wkładki laktacyjne, podkłady i pieluszki tetrowe dla Mareczka. Chciałabym dzięki waszej stronie serdecznie jej podziękować za wszystkie prezenciki i bardzo ważne dla mnie rady