Dodane: 2014-05-15 przez Pysiu6
pierwsze zakupy
W niedziele 11 maja pojechalismy do sklepu obejrzeć łóźeczka dla naszej małej Kasi :) pojechalismy we trójkę ja, moj mąż oraz jego siostra. Wybraliśmy łóżeczko i udalismy sie do kasy po drodze zabierajac pare drobiazgow typu: posciel, przewijak, wypełnienie. I jeszcze jakies drobiazgi stoimy w kolejce do kasy wykladamy wszystko na tasme i nagle po kartke z rezerwacją na łóżeczko siega siostra mojego meza i mowi ze ona to kupuje obydwoje stanelismy z mezem jak wryci. Bo moj maz bal sie ze kupno juz lozeczka przyniesie nam jakiegos tam pecha tym bardziej ze tydzien wczesniej mialam zakladaay pessar gdyz cierpie na niewydolnisc szyjki macicy ale moj lekarz wczesnie sie zorientował. Wiec on nawet sie ucieszyl bo stwierdzil ze nie my kupujemy tylko dostajemy w prezencie na co tak jakby nie mamy wplywu. Oczywiscie lpzeczko stoi w kartonie w domu rodzinnym mojego mezw i czeka na to az malutka sie urodzi :)
lubię to
|
Bądź pierwszym który to lubi.
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub