Oczami przyszłego taty...

To już po raz kolejny mój mężczyzna poprosił mnie abym wyraziła zgodę na to by mógł też coś tutaj napisać od siebie. Chociaż już ostatnio mówiłam mu że jak tylko będzie mieć ochotę na opisane jego przygotowań to i tak się krępował.
Co prawda wstęp piszę osobiście i zakończenie też pewnie będzie moje :D ale to co najważniejsze to słowa PRZYSZŁEGO TATY :)

"Narodziny Bombla już coraz bliżej. W przyszłym tygodniu będziemy podpisywać akt notarialny kupna mieszkania. Co prawda przed nami remont, ale mam nadzieję że zdążymy do porodu i Wojtek już będzie mógł ze szpitala przyjechać do swojego domu. Remont mam już rozplanowany, ale musimy jeszcze z Justyną zaplanować wystrój pokoju dziecięcego. Przed nami wyprawa do sklepu z meblami i wybranie komody i szaf do pokoju Wojtka. Łóżeczko już jest ;) Jakiś dywan, jakaś ładna lampka i będzie przytulnie. Na ściany chyba tapety z miśkami czy innymi zwierzątkami. Do zrobienia jest sporo a czasu coraz mniej, ale dam radę, w końcu co się nie robi dla pierworodnego. Już nie mogę się doczekać pierwszego dnia całą rodzinką w naszym nowym domu."

Czytając jego słowa strasznie się wzruszyłam. Chciałam też żeby pochwalił się osobiście rzeczami , które sam wybierał i kupił Wojtusiowi jednak stwierdził, że to moje zadanie. Tak więc wrzucam zdjęcie superowego termometru bezdotykowego, który został wybrany przez mojego ukochanego samodzielnie ponieważ ja na elektronicznych rzeczach się kompletnie nie znam :D
Dziękuję Michałowi za to że jest przy mnie i mnie wspiera. :*