Ksiązeczka zdrowia dziecka
(06.09.2012)
Idzie jesień...
Dzisiejszy spacer nie był już tak przyjemny jak w ostatnich dniach... robi się coraz zimnej, a nieprzyjemny wiatr uniemożliwił długie chodzenie po dworku... w pewnym momencie zaczęło nawet kropić, co miało swoje dobre strony, bo poszłąm do domu Piotrusia pobawić się z nim...
jutro przychodzi pan, który ma definitywnie zakończyć remont łazienki... w końcu pralka wyjedzie z mojego pokoju, a ja odzyskam przestrzeń do zabawy w pokoju...
mama cały czas powtarza, że niedługo idzie do szpitala, aby pan doktor wyjął dzidziusia z jej brzuszka... nie mogę się doczekać przyjazdu mojej małej siostry do domu... w końcu będę miała się z kim bawić w domu...
jutro przychodzi pan, który ma definitywnie zakończyć remont łazienki... w końcu pralka wyjedzie z mojego pokoju, a ja odzyskam przestrzeń do zabawy w pokoju...
mama cały czas powtarza, że niedługo idzie do szpitala, aby pan doktor wyjął dzidziusia z jej brzuszka... nie mogę się doczekać przyjazdu mojej małej siostry do domu... w końcu będę miała się z kim bawić w domu...
To ja, Anulka (Ania)!
| Listopad 2025 | ||||||
| PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
| 01 | 02 | |||||
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |












poprzednie