Ksiązeczka zdrowia dziecka
(20.05.2010)
Pierwsze mycie ząbków.
Ostatnio miało miejsce bardzo ważne wydarzenie.Niedawno skończyłam roczek i mamusia powiedziała,że czas odwiedzić dentystę.To taka pani doktor od ząbków.W końcu mam ich aż osiem.Od rana szykowała się cała wyprawa.Tatuś wziął w pracy wolny dzień,bo powiedział mamusi,że musi mnie wspierać.W końcu dojechaliśmy.Mama całą drogę bardzo się denerwowała i cały czas mówiła tatusiowi ,,ona na pewno nie da zobaczyć ząbków,będzie płakała i szarpała się,,.Tatuś jednak uspokajał mamę mówiąc,że jestem dzielna i wszystko będzie dobrze.No i miał rację.Razem z tatusiem usiadłam na super foteliku,a pani doktor liczyła ząbki.Bardzo mnie chwaliła.Potem z tatusiem poszliśmy do zabawek,a mama rozmawiała z panią o moich ząbkach.Dostałyśmy specjalną pastę i szczoteczkę.Bardzo się cieszę,bo mamusia myła mi ząbki jakimś dziwnym gazikiem,to było fuj.Gdy wieczorkiem poszłyśmy po kolacji się umyć,mamusia zaczęła szczotkować mi ząbki.Troszkę się zdenerwowałam bo sama chciałam spróbować.Tatuś mówi,że ze mnie taka Zosia samosia.W końcu mamunia dała mi szczoteczkę i już zadowolona szczotkowałam jak duża dziewczynka.Bardzo lubię myć ząbki...
(20.05.2010)
Pierwszy raz na basenie.
W zeszłym tygodniu,razem z mamusią i moimi przyjaciółmi byliśmy na basenie.Bardzo się cieszyłam,bo uwielbiam się kąpać.Tatuś zawiózł nas autkiem i robił zdjęcia,bo on chyba nie lubi wody?Ale za to ja uwielbiam.Mamusia mówi,że czuję się tu jak ryba w wodzie,no i ma rację.W końcu jestem z pod znaku ryb.Było cuuudnie,cały czas pilnowała nas pani trener,uczyła mamusie jak mają nas oswajać z wodą.Było super i na basenik chodzimy raz w tygodniu.Ta duża dziewczynka w niebieskim stroju to ja.Może już niedługo zostanę małą syrenką...
(20.05.2010)
Byłam w restauracji/kawiarni.
Ostatnio razem z mamusią i ciocią wybrałam się na zakupy.Szybko rosnę i ciągle zmieniam garderobę na nową.Po zakupach mamusia i ciocia poszły w jakieś dziwne miejsce.Było tam dużo ludzi,każdy coś jadł i pił.Do naszego stolika podszedł pan,a mamusia kazała przynieść mu kawę,tak samo jak tatusiowi,ale to nie był mój tatuś.Minęło kilka minut,gdy pan przyniósł kawkę.Mamusia jak zwykle postanowiła zrobić mi zdjęcie,tym razem z kawą.Szkoda tylko,że z całej kawy dla mnie była tylko rurka...
(20.05.2010)
Świętowałam...
09.05.2010r razem z moim wujecznym braciszkiem świętowałam przyjęcie przez niego Pierwszej Komunii Świętej.Była Msza Święta na której byłam bardzo grzeczna,a potem pyszny obiadek i torcik.Było super i do zdjęć pozowałam.Razem z Karolkiem mamusia zrobiła nam piękne zdjęcie,no i mój braciszek jaki przystojny...
To ja, Zosieńka (Zosia)!
Listopad 2024 | ||||||
PN | WT | ŚR | CZ | PT | SO | ND |
01 | 02 | 03 | ||||
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |