List do Świętego Mikołaja

Kochany Święty Mikołaju,

Jestem już dużym chłopcem, bo mam 7 lat i moja mamusia zawsze powtarza, że takie duże dzieci to już o zabawkach nie powinny myśleć – tylko o książkach. No i sam wiesz Mikołaju, że bardzo się staram. Staram się pilnie pisać literki i cyferki, staram się sam czytać książki, ale nie zawsze wychodzi mi to tak idealnie. I staram się nie myśleć o zabawkach, ale to niestety tak się nie da. A kiedy zobaczyłem, jak moja ciocia przegląda stronę ebobasa i że tam jest taki komisariat – prawie jak prawdziwy, to od razu pomyślałem, że skoro moja mamusia mówi, że Ty zawsze wszystko wiesz, to może gdybym takie klocki od Ciebie dostał uwierzyłaby, że jeszcze na zabawki nie jestem za duży… Taki komisariat to moje największe marzenie i nareszcie moi policjanci mieliby gdzie w czasie mrozu się ogrzać. Przyznam Ci się Mikołaju, że zawsze bardziej podobają mi się czapki policjantów, które są u góry białe. Mój tatuś powiedział, że to drogówka, czyli tacy, którzy pilnują, by na drogach nie było za dużo piratów drogowych. No ale gdyby mieli taki komisariat to nie musieliby wszyscy ciągle na tych drogach stać – mogliby też pracować w budynku, bo trzeba się też zająć innymi sprawami.
Kończę Święty Mikołaju, bo masz mnóstwo listów do przeczytania, a i moja ciocia, która mi pomaga pisać ten list, ma jeszcze dużo pracy… Ja jeszcze tylko chciałbym obiecać, że gdybyś spełnił moje marzenie, to komisariatem będę się bawił wspólnie z moją młodszą siostrzyczką. Hubert