List do Świętego Mikołaja

Kochany Święty Mikołaju...
Piszę w imieniu mojego Synka,gdyż On jeszcze nie potrafi pisać. :) Mam na imię Patrycja,a mój Synek to Filipek.To już Jego trzecie Święta Bożego Narodzenia. :D W dwóch poprzednich latach jeszcze nie wiedział,że istnieje Święty Mikołaj,gdyż był za mały i jeszcze nic nie rozumiał...Nie wiedział,że pod choinką powinien znaleźć prezent od Świętego Mikołaja,gdyż jest ANIOŁKIEM zesłanym z Nieba dzięki,któremu każdy jeden dzień jest coraz piękniejszy...W te zbliżające się Święta,przez reklamy w telewizji i od innych dzieci z rodziny mój Synek zapytał się mnie (cytuję tu słowa mojego Szkraba): ,,Mamu,a kcio to Mikaj?".Hmm...Nie wiedziałam,co mam odpowiedzieć...Szczerze to bardzo się ucieszyłam,że i On w tym roku z niecierpliwością będzie oczekiwał tej pierwszej gwiazdki w oknie,Mikołaja,który w nocy po cichutku zje ciasteczka,wypije mleczko i zostawi Mu prezent pod choinką,lecz nie stać mnie ani Jego Taty na kupno jakiegokolwiek prezentu,gdyż żyjemy tylko z jednej wypłaty... ;( Nie mogę podjąć pracy,gdyż nie mam z kim zostawić mojego Aniołka...Żłobka u Nas nie ma,na przedszkole jest jeszcze za Mały,a Niania jest bardzo droga,z czego to,co bym zarobiła byłoby jeszcze dla Niej mało.... ;( Tu gdzie mieszkamy to bardzo małe miasto,pracy niewiele,dlatego stąd takie kłopoty finansowe.Dlatego z całego serduszka proszę Cię Święty Mikołaju,aby mój Kochany Synek poczuł tą radość Świąt i wierzył w to,że za to,jakim jest grzecznym chłopcem Święty Mikołaj to nagrodzi.Troszkę się rozpisałam,ale mam nadzieję,że wysłuchasz mnie i mojego Synka,Drogi Święty Mikołaju i spełnisz Jego i moje marzenia,aby mój Synek wierzył,że istniejesz,gdyż to najpiękniejsze wierzyć,wiedzieć,że dobroć jest nagradzana dobrocią,a marzenia się spełniają i,że jest taki Ktoś,który to spełni. Tobie zaś życzę,abyś zawsze był uśmiechnięty i dumny ze swoich DZIECI. :*
Pozdrawiam,mama Patrycja i Synek Filpek. :)