List do Świętego Mikołaja


Drogi Święty Mikołaju,

Mam na imię Staś i w tym roku obchodzę swoje drugie Święta Bożego Narodzenia. Piszę do Ciebie list po raz pierwszy. Minął rok odkąd się urodziłem, nabrałem trochę doświadczenia o tym świecie, zdobyłem podstawową wiedzę oraz umiejętności i w tym roku już wiem co bym chciał od Ciebie dostać! Bardzo proszę Święty Mikołaju, żebyś sprawił, aby tydzień trwał 8 dni. Brakuje mi tego jednego dnia, ponieważ bardzo chciałbym, żeby był to dzień zabaw. Cały dzień, kiedy mógłbym wspólnie z moimi rodzicami spędzać na zabawie. Zawsze im brakuje czasu, a ten dzień cały byłby tylko dla mnie. Od samego poranka wskakiwałbym do wielkiego łóżka rodziców i tam mógłbym tulić się do nich i fikać koziołki. Często staram się tak robić w weekendy, kiedy wstanę wcześniej niż oni. Nie zawsze są z tego powodu szczęśliwi (myślę, że są śpiochami), ale wystarczy, że się do nich przytulę i już są chętni do zabawy. W ciągu dnia, oprócz jedzenia smakołyków (bo jestem strasznym łakomczuszkiem), układalibyśmy klocki, grali w piłkę, czytali książeczki. Same zabawki szybko mi się nudzą, ale z rodzicami nigdy ! Zawsze wymyślą coś ciekawego do zabawy. Lubię kiedy całą rodziną spędzamy czas. Wszyscy są wtedy tacy radośni, a ja jestem w centrum uwagi :)
Jeśli jednak, nie udałoby Ci się tego spełnić, to mam też drugą propozycję. Myślę, że sprawi ona, nie tylko mi, wiele radości. Bardzo chciałbym mieć brata. Takiego który pomoże mi wydostać się z łóżeczka i przytrzyma ciągle zamykającą się lodówkę. Obmyśliłem plan, że wówczas rodzice musieliby poświęcić nam dwa razy więcej czasu! Ten pomysł bardzo mi się podoba, bo miałbym kompana do zabaw i razem wdrapywalibyśmy się na wszystkie meble.

Oczekujący na Ciebie z niecierpliwością
Staś

P.S. Te ciastka na talerzyku i szklanka mleka to dla Ciebie. Smacznego! :)