List do Świętego Mikołaja

Kochany Święty Mikołaju!
Jestem już duża, ale ciągle w Ciebie wierzę. Pamiętasz w zeszłym roku spotkaliśmy się, kiedy mój jamnik Timi zastąpił Twojego zmęczonego renifera Rudolfa. Psina wtedy prawie się zalatała, ale zadanie zostało wykonane. Obiecałeś nam wtedy Mikołaju w przyszłym roku jakiś fajny prezent. Więc czekamy. Najgorsze jednak jest to, że mój jamnik Timi już od wakacji siedzi wieczorami w oknie i czeka na Mikołaja! Chyba nie chce Cię przegapić. Mało je, dużo pije, nie szczeka na listonosza, nawet za suczkami nie biega, choć od wakacji miał już 153 narzeczone! Mikołaju proszę uratuj piesunię i podaruj nam jakiś fajny prezent. Jeśli tak się stanie to wszystkie ewentualne szczeniaczki Timiego będą miały na imię Klausiki.
Pozdrawiamy!