Kochany Święty Mikołaju!
Pamiętasz mnie to ja,Anastazja.Tak,ta spod 9.W tamtym roku przyłapałam Cię jak spałeś w fotelu obok choinki.Prosiłeś ,żeby mama się nie dowiedziała i ja Cię nie wydałam.Nasza tajemnica,rozumiem byłeś zmęczony.Nie bardzo rozumiem czemu tak boisz się mamy,jakby co najmniej była Panią Mikołajową.Jednak nie będę drążyć tematu ,Wy dorośli macie takie dziwne niekiedy zachowania!
W każdym bądź razie Mikołaju ,w tym roku byłam grzeczniejsza niż w zeszłym ,a do roku 2011 to w ogóle nie ma co porównywać-istny anioł ze mnie.Dlatego myślę,że zasłużyłam na Barbie z pieskami.A biorąc pod uwagę,że nie wydałam Twojej,przepraszam ,naszej tajemnicy to może dorzuciłbyś mi Kena?
Kocham Cię.
Twoja Anastazja
P.s Gdyby w tym roku znowu zachciało Ci się spać ,to pod fotelem zostawię koc,żebyś się okrył.