Głosy: 706
Opowieść wigilijna
naszą wigilię co roku robimy w domu i tak tez było ostatnio. Przygotowania pełna parą ale niestety gdy coraz bliżej nadchodził ten wyczekiwany czas coraz gorzej się czułam, dopadła mnie jakaś grypa żołądkowa. Niestety martwiłam się że popsuję całe Święta przez moją chorobą. A tak liczyłam na cudowny pełen radości czas. No nic pomyślałam, do świąt postaram się zwalczyć chorobą, lecz ona coraz bardziej postępowała. Nudności, złe samopoczucie, ospałość. Troszkę wydało mi się to podejrzane. nic nikomu nie mówiąc kupiłam test ciążowy w aptece i wykonałam okazało się, że pokazały się dwie kreseczki. Zaniemówiłam z radości. Podczas kolacji wigilijnej postanowiłam wszystkim obwieścić dobrą nowinę, że w naszej rodzinie przybędzie nowy członek :) Tegoroczne święta spędzimy z naszą małą śnieżynką mikołajową :)
Głosowanie zakończone
kasia2 | 2016-01-03 11:50:53 | zgłoś naruszenie
kasia2 | 2016-01-02 13:07:56 | zgłoś naruszenie
matesko | 2016-01-01 19:58:04 | zgłoś naruszenie
kasia2 | 2016-01-01 15:21:44 | zgłoś naruszenie
nikiz | 2016-01-01 13:37:05 | zgłoś naruszenie