Głosy: 117
Opowieść wigilijna
PRZED GWIAZDKĄ KAŻDEGO ROKU ANIOŁ NA ZIEMIĘ PRZYCHODZIŁ,POMNY BOSKIEGO WYROKU WSZYSTKIE DZIATECZKI OBCHODZIŁ. I PYTAŁ ICH POSEŁ BIAŁY CO NA GWIAZDKĘ MIEĆ BY CHCIAŁY. TEN KONIKA ÓW KSIĄŻECZKĘ, TA ZNÓW WÓZEK LUB LALECZKĘ. JASIO SANKI PROSI ŚMIAŁO, ŻYCZEŃ DZIATWA MA NIE MAŁO. ANIOŁ WSZYSTKO IM PRZYRZEKA ŻEGNA DZIATKI I UCIEKA. TERAZ WCHODZI W DOMEK MAŁY GDZIE PONURE TRWA MILCZENIE, TAM NIE SŁYCHAĆ ROK JUŻ CAŁY ŚMIECHU DZIECKA LECZ KWILENIE. SIEDZI DZIECIĘ NA ŁÓŻECZKU ŁZA MU ŚWIECI W MODRYM OCZKU. SPOSTRZEGŁ ANIOŁ ŁZY DZIECIĘCE I LITOŚCIĄ ZDJĘTY PYTA. CZEGO PŁACZESZ SKŁADASZ RĘCE ŻAŁOŚĆ W OCZKU TWYM WYRYTA. NA TO DZIECIĘ. ACH ANIELE CZY OD MAMY NIESIESZ WIEŚCI, OBCYM DLA MNIE JEST WESELE NIKT SIĘ ZE MNĄ NIE POPIEŚCI. WSZAK MAMUSIA MOJA DROGA POSZŁA ONA JUŻ DO BOZI, A MNIE DRĘCZY ŻAŁOŚĆ SROGA, ŻE PO ZOSIĘ NIE PRZYCHODZI, MAMUSIA MNIE TAK KOCHAŁA CZYŻBY O MNIE ZAPOMNIAŁA. ANIOŁ SŁYSZĄC SKARGĘ GORZKĄ WNET RAMIONA SWE OTWIERA, TULI DZIECKO CO SIĘ SMUCI, PÓJDZIESZ ZE MNĄ DO MAMUSI. POPRZEZ GÓRY, POPRZEZ SIOŁA PŁYNĄ RAZEM CHEN W NIEBIOSY, GDZIE ICH BÓG DO NIEBA WOŁA, GDZIE MATULA CZEKA ZOSI.
Głosowanie zakończone
kasia2 | 2016-01-04 10:01:45 | zgłoś naruszenie
kasia2 | 2016-01-02 13:07:27 | zgłoś naruszenie
hopkaa | 2015-12-31 16:09:54 | zgłoś naruszenie
kasia2 | 2015-12-30 09:04:22 | zgłoś naruszenie
hopkaa | 2015-12-29 23:43:30 | zgłoś naruszenie