Ta strona używa cookie. Dowiedz się więcej o polityce cookies i zmianie ustawień cookie w przeglądarce. Nowe zasady wchodzące w życie 25 maja 2018. (więcej)
Adz też tak na początku chuchalam :d wiadomo, nie można przesadzić i w jedną i w drugą stronę. Czasami ciężko bo jako rodzice to ciągle będziemy się martwić. Minka ja też bym jeszcze poszła do tej kliniki. Im więcej się dowiesz tym lepiej. Co do plamien to ja miałam lekkie na początku i lekarz mi mówił że może być to właśnie od luteiny. Później był krwiak więc pra
Sonia, jeśli mówisz, że wcale dużo czasu nie zajmują takie ćwiczenia to tylko na plus. Są rodzice którym się nic nie chce robić z dziećmi, moja droga ;p Ale jechałam kiedyś w pociągu z kobietą która pracuje w poprawczaku i mówi, że często lepiej sobie radzą w życiu dzieci, którymi rodzice się mało interesowali, bo musieli od małego kombinować. Ja to pewnie po takich star
No takie ćwiczenia z fizjo dla dzieci to super sprawa xd wcale też nie zajmuje dużo czasu bo większość z nich jest w formie zabaw. Nam jedna seria ćwiczeń zajmowała może z 10 minut, a przyniosło to same korzyści więc warto na pewno. Są rodzice którym e domu się nie chce ćwiczyć bo uważają że wizyta u fizjo wystarczy....później efekty marne i wizyt muszą mieć tylko więcej
Minka jak kawa przestaje smakować to już jest objaw xd wiele kobiet tak ma. Pamiętaj, że nie każda tylko wymiotuje. Pediatrów dobrych jest tak mało... naprawdę mając dziecko, pierwsze to tak naprawdę nie ma kogo zapytać o radę w jakiejkolwiek sprawie bo albo powiedzą, że dzieci tak już mają albo wyśmieją, że co za matka nie potrafi ogarnąć dziecka...może niektóre pytani
Aga normalizowanie takich zachowań jest faktycznie trochę dziwaczne. Lekarz nie ma być wróżką, to prawda - ale wypadałoby żeby był ostrożny i kompetentny. Tym bardziej że pracuje w klinice leczenia niepłodności - jak na miejsce w którym jest tyle emocji i zostawia się tyle kasy myślę że to logiczne że się ma oczekiwania. Chociażby takie że jest się w dobrych rękach. To nie
No niestety w niektórych krajach to jest straszne... Ja czytałam, że dziecko się kiedyś zbuntowało i chciało dać popalić rodzicom i samo ich gdzieś zgłosiło, to później kilka miesięcy minęło, zanim rodzice odzyskali tą starszą, jak i młodsze dzieci. Mimo że ta co kłamała się przyznała i prosiła służby, że chcą wrócić do domu. Dopóki wszystkiego nie sprawdzili, dzi
A jeszcze rodzice mogą mieć wspólne zdanie, ale też jest problem jak dziadkowie na wszystko pozwalają...właśnie ostatnio byłam na chrzcinach i kuzynki do dzieciaki nie mogą jeść glutenu i też ogranicza im cukier bo od maleńkiego (teraz mają 5 i 4 latka) jedli wszystko, kupne co gorsza i to wiecie...ciasto np. z biedronki lub słodki pączek i sami wyglądali jak pączki, byli aż s
Minka masz rację rodzice powinni mieć jedno zdanie bo jak jedno pozwala na coś a drugie nie to dziecko robi co mu się podoba bo samo nie wie co powinno a czego nie skoro rodzice tacy niezdecydowani. U nas to mąż jest trochę przewrażliwiony i najchętniej to by jej na nic nie pozwolił , ja zaś pozwalam takie rzeczy które Nikomu nie szkodzą. Ale jak się źle zachowuje w sklepie czy res
Na pewno macie rację dziewczyny Ogólnie każdy jest inny, każdy woli co innego i każdy inaczej wychowuje dzieci. Ostatnio jechaliśmy z mężem pociągiem (mój mąż był w szoku, że w pociągu jest tak super i chce teraz częściej gdzieś jeździć ) i poznaliśmy kobietę, która pracuje z trudną młodzieżą w poprawczaku. Fajna babka. Mega taka twardzielka, uważam, że z powołanie
Rodzice! Podzielcie się proszę swoim doświadczeniem z rozszerzaniem diety, czy próbowaliście stosować metodę blw, jakie pokarmy podawaliście jako pierwsze, w jaki sposób kroiliście owoce/warzywa, jakich naczyń używaliście? ?( plastik nie wchodzi w grę bo już dwie miseczki mam połamane). EZPZ jest niestety nie na moja kieszeń. Na allegro jest dużo akcesoriów marki Bi-Bi, znacie?
Powiem Wam tak, ja zanim zaczęłam się starać, to też się pytałam młodych ludzi o to, kiedy dziecko itd. Nie wiem, wydawało mi się to takie normalne. Jednych ludzi nie zapomnę, którzy powiedzieli, że nie jest to takie proste. Teraz często o tym myślę. Mieli już jedno dziecko, mają teraz drugie, więc udało im się na szczęście Może faktycznie jest to związane z zazdrości
Mam troje dzieci, dwoje najmłodszych posyłałam do żłobka od 1.5 roku życia (na 6 do 7 godzin). Od 3 lat sama jestem opiekunką dziecięcą w prywatnym, małym żłobku. Przez ten okres 3 lat zaznajomiłam się z pracą w 3 żłobkach, z tym że w jednym przepracowałam ponad dwa lata. Moja refleksja jest jedna: drodzy rodzice, jeśli NAPRAWDę nie musicie, nie posyłajcie swoich dzieci do �
Kurcze powiem Wam, że dookoła tyle ludzi chorych i ogólnie każdy kiepsko znosi tą kolejną falę covida, czy szczepiony czy nie. Na szczęście samych młodych z okolicy dosięgło póki co, bo moi rodzice kiepsko przeszli pierwszego, więc nawet nie chcę myśleć, jak starsi go przejdą Ale sąsiad antyszczepionkowiec 3 tygodnie leży w szpitalu pod tlenem.... Ja już nie wiem, co myśl
O jej, Sonia ale ten czas zleciał. To już tuż tuż <3 No ja uwielbiałam siateczkowe majtki, to była po prostu miłość haha. Tym bardziej że cc miałam i wszystko się wbijało. My tak gości nie mieliśmy ale to wina tego że za granicą mieszkamy. Oprócz mojej mamy i siostry to jakoś +/- tydzień po porodzie przyszli prababcia/pradziadek ale pamiętam że nawet nie spytałam s
Skoro jestes z Krakowa to polecam przedszkole itsw, moje dziecko chodzi do takiego tyle ze w warszawie. Rodzice ogólnie bardzo sobie chwalą te placówki, bo zawsze kadra jest profesjonalna, a dziecko ma zapewniony świetny rozwój. jest to przedszkole językowe i to, jak mój syn wystrzelił z angielskim to jest bajka po prostu. i ogólnie jest zadowolony, wesoły lubi chodzić do przedszkola,
Minka ja też mam takie obserwacje, że pary które miały szybko dzieci często kiepsko się dogadują ze sobą... I też jakoś powiem Wam, że dałam na luz i zaczynam doceniać ten nasz czas we dwójkę. Ostatnio też rodzice nam dali sporo wsparcia i na szczęście nikt już nie naciska na nas. Ahh ostatnio wszyscy właśnie chorują i ciągle się słyszy, że ktoś nagle zmarł straszn
Biedronka jesteś wartościową kobietą i cieszę się, że poszłaś po pomoc! Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej i z Twoim zdrowiem psychicznym i fizycznym. A co do rodziny...przykra sprawa...nie wiem czy takie osoby w ogóle zasługują na miano rodziny...może to i lepiej że się odwrócili bo jakbyś miała z nimi przebywać i wysluchi głupich tekstów to być może byłoby tyl
Minka Tak z boku patrząc na te sytuacje którą odpisałaś to z siostrą oczywiście uważam że celowo się obraziła i mówi że nic nie chce żeby wpędzić was w poczucie winy, dostać czego chce a takie teksty są po to żeby zachować twarz (czyli coś w stylu wy mi sami daliście bo przecież mówiłam wam że nic od was nie chce, takie zabezpieczenie w razie jakby ktoś coś wypomniał)
U nas również dziadkowie są obecni w życiu naszych dzieci. Do pewnego czasu mieszkaliśmy razem, ale teraz my mamy dla siebie górę domu, a rodzice dół. Opieka nad dziećmi super, ale czasem potrzebna jest prywatność. Teraz mam po swojemu umeblowany , gotuję co chcę i kiedy chcę.
Biedronka to jest straszne właśnie, że tak kuźwa w tym kraju wielce walczy się o życie, a jak kobieta traci dziecko to nie ma żadnego wsparcia jeśli chodzi o psychologa...nawet na takim etapie jak ja poroniłam można pochować dziecko jeśli rodzice mają taką wolę z tym że niestety nawet zakłady pogrzebowe nie wykonują takich usług ...takie dzieciątka rodzice muszą sami trzymać
Dobrym pomysłem jest huśtawka domowa! Dzieci mogą z niej korzystać już od 9 miesiąca życia, jeśli jest odpowiednio dostosowana i ma dostosowane zabezpieczenia. Ja ostatnio podarowałam taką ze strony i rodzice dziecka sobie chwalą
Sonia nawet nie wiesz, jak bardzo chcialam to przeczytać! Dziekuje ogromnie za to wsparcie takim słowem, że to nic takiego te moje nocne rozmowy z przyjaciółmi. W ogole dostalam tyle prezentów, tak mi miło jest. Teraz są rodzice i czuje bolacy brzuch, więc to pewnie placebo,skoro jak mialan zajęcie, to nie bolał, a teraz boli.. A co do Boga to ja się modlę w ciszy, ale do kościo�
Mescomp Technologies S.A. zajmuje się produkcją i dystrybucją wysokiej klasy urządzeń medycznych przeznaczonych do diagnozy i poprawy zdrowia dzieci i całej rodziny. W ofercie firmy znajdują się: termometry, inhalatory, aspiratory do nosa, wagi, ciśnieniomierze, nawilżacze powietrza i inne. Urządzenia mają dobrą opinię wśród klientów i personelu medycznego. Mescomp Technologies p
Dzień dobry drodzy rodzice, przychodzę do Was z pewną sprawą. Mam serdecznego przyjaciela, ma na imię Piotrek. Piotrek jest samotnym ojcem 7 miesięcznej Julki (mama zmarła prawie 2 miesiące temu). W przerwach między zmienianiem pieluch, karmieniem i usypianiem małej, od niedawna tworzy kanał na YouTube, na którym bezinteresownie dzieli się patentami pomagającymi maluchom spokojnie s
Aga, kurcze jak to został Ci lek? Gonadotropiny? Może dlatego te pęcherzyki słabiej rosną, bo został lek? Widzisz, ja wyhodowałam 15 i co z tego, jak z 6 zapłodnionych żaden nie przeżył. Także głowa do góry, może będzie ich kilka, ale będą dobrej jakości :* A myślałaś o dawczyni? Ja pomyślę, jakby po 3 transferze dalej nic. Mąż póki co nie pozwala mi o tym myśleć,
Lililo no właśnie tak myślę, że chyba nie pojadę...rodzice jeszcze nie wiedzą więc muszę coś wkręcić na szczęście wizyta już w środę i zobaczymy co tam xd
Właśnie słyszałam kiedyś, że to nie jest takie proste zaadoptować dziecko. Straszne to jest. Miałam kiedyś praktyki w domu dziecka to 80 ‰ tych dzieciaków miało uniemożliwiona szanse na adopcję ze względu na niedokończona sytuację prawną, bo biologiczni rodzice dalej mieli do nich prawa chodź ich nie chcieli...
Sonia, no ja tez mam nadzieje,ze to nie torbiel. Ale u Ciebie takie długie cykle to często się zdarzały, wiec zywie ogromną nadzieje,ze to po proste zycie płata małego figla. Tez wlasnie mam dużo urlopu. Chyba cos wezme przed sesja teraz... No ogolnie to ja robie studia pod prace,bo prace juz mam. Ale zrobila sie mocno odpowiedzialna i juz mi się mniej podoba, bo mnie zaczęła st
U mnie bratowa urodziła. Jako, że Mikołajki rodzice byli z ciastem u siostry z rodziną, brata z rodziną, a do drugiego brata pójdą "wyprawić" Mikołajki jak bratowa wróci ze szpitala. Kolejny raz okazuje się, że jak nie mamy dzieci to nie jesteśmy rodziną albo nie warto nam poświęcać czasu Jesteśmy małżeństwem od pół roku, mieszkamy razem 1,5 roku, rodzice ani raz
CytujKami1988Witajcie kobietki! :-) Trzymam za Was mocno kciuki!! Minka z całego serducha kibicuje aby tym razem cykl był szczęśliwy! Dziękuję Wam za miłe slowa, za wsparcie :-) Zaczynamy od nowa :-) niestety wciąż mam plamienia... myslalam, że będę się czyścić jak normalnie pezy okresie- jak miesiąc temu czy półtora roku temu a tu zonk.. wciąż to trwa... bleee.. Wczoraj w