Anabela, jakie cudowne wieści
cieszę się i mam nadzieję, że już po akcji i tulisz już swoje maleństwo do piersi
Milka za Ciebie kciukasy również zaciskam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Jaworzno, kochana, ile Ty jeszcze bidulo będziesz się męczyć
tak Ci mocno życzę tych skurczy takich, że hej
i szybkiej akcji oczywiście
może to dziś jest TWÓJ dzień
trzymam mocno za Was kciuki &&&&&&&&&&&&&& :*
Monika0101, Ty kochana nie bierz już no-spy, bo raz że nie za bardzo pod koniec ciąży można, dwa to działa rozkurczowo, a u Ciebie może właśnie jakaś akcja się rozwijała!!! Jak będzie dziś tak boleć albo bardziej, znaczy że coś się chyba zaczyna dziać i u Ciebie
Jedna tabletka na pewno nie zaszkodziła, ale więcej się już tym nie faszeruj
Monia, ja na kolkę, jak już nic oczywiście nie pomagało, to wkładałam w pupę końcówkę termometra (tego canpola np.), wiem, jak to brzmi, ale tak nawet w szpitalach siostry robią, i delikatnie poruszałam, i mały się "odgazowywał" albo mu kupka zaczynała ładnie wychodzić i był problem z głowy
U noworodka raczej nie wskazane chyba kropelki itp., bo większość po 28. dniu życia....hmmmm zapytaj pediatrę najlepiej, ale co mogę jeszcze Ci polecić, to na pewno czopki Viburcol (chyba i teraz byś mogła nawet podać), woda koperkowa (w aptece, w szklanej buteleczce, jak syrop-rewelacja), no i ostatecznie Bobotic np. albo Infacol (ale tak, jak mówię, tam jest napisane, że od 28. dnia życia, chyba że lekarz zaleci inaczej). Życzę Ci dużo cierpliwości, bo wiem, że te kolki są męczące, ale pocieszę Cię, że niebawem miną
Aha, oczywiście kąpiele i masowanie brzuszka, a Ty pij herbatki koperkowe albo takie dla matek karmiących (tam też jest koperek) i z mlekiem wyduldanym Filipkowi troszkę powinno ulżyć
buziaki dla Was :*
U mnie oczywiście nic się nie dzieje, więc nie będę się rozpisywać
[link widoczny po zalogowaniu]
[link widoczny po zalogowaniu]