13-02-2015
Przyszłaś w niedzielną, poranną godzinę,
wyczekiwana przez mamę, tatę, siostrzyczkę i całą rodzinę.
Zapłakałaś cichutko, a w ramionach taty zasnęłaś
w szpitalu bezpieczna, szczęśliwa, darzona miłością,
jak to zwykle bywa.
Już w pierwszych dniach życia byłaś jakby anioł,
bez krzyków i płaczu, taki jest Twój żywioł,
cisza, spokój, opanowanie, aż dziw wszystkich bierze
cudowne maleństwo mówię CI to szczerze.
Obyś zawsze miała w sobie aż tyle spokoju,
i by uśmiech jak dziś, nie schodził z Twej twarzy,
niechaj Ci się spełni, co Ci się wymarzy.
Witaj w naszych sercach, ramionach w naszym wspólnym życiu,
wita Cię Mama, Tata i Natalka - smyku :)
wyczekiwana przez mamę, tatę, siostrzyczkę i całą rodzinę.
Zapłakałaś cichutko, a w ramionach taty zasnęłaś
w szpitalu bezpieczna, szczęśliwa, darzona miłością,
jak to zwykle bywa.
Już w pierwszych dniach życia byłaś jakby anioł,
bez krzyków i płaczu, taki jest Twój żywioł,
cisza, spokój, opanowanie, aż dziw wszystkich bierze
cudowne maleństwo mówię CI to szczerze.
Obyś zawsze miała w sobie aż tyle spokoju,
i by uśmiech jak dziś, nie schodził z Twej twarzy,
niechaj Ci się spełni, co Ci się wymarzy.
Witaj w naszych sercach, ramionach w naszym wspólnym życiu,
wita Cię Mama, Tata i Natalka - smyku :)
lubię to
|
Bądź pierwszym który to lubi.
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub