Zmęczona tym przygotowaniem

Jestem już zmęczona tą ciążą i tymi przygotowaniami. Im więcej zaplanuje tym mnie mi wychodzi, bo się źle czuję ... Dziś napuchłam jak balon : / Mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień i w końcu uda mi się już wszystko ogarnąć. Tak strasznie chciałabym się podzielić zdjęciami z pokoiku malutkiej w końcu od stycznia było wszystko szykowane. A tu jeszcze wyjdzie, że matka się rozsypie i nie zdąży się pochwalić.

Dziś opracowałam patent, bo strasznie nie podobało mi się, jak łóżeczko było na najwyższym poziomie i była taka luka, więc wzięłam dla sprawdzenia z sypialni narzutę i wrzuciłam i ułożyłam w łóżeczku i po prostu powiem, że jestem zadowolona swoim pomysłem ;) Później dodam fotkę ;) Łóżeczko już stoi w każdym razie, karuzela zamontowana, poduszeczki dostała , też się nimi pochwalę ;) Jeszcze zostało nam do kupienia materacyk i jakieś 1 prześcieradło i kwestia łóżeczka będzie załatwiona na cacy. Łóżeczko mam po synku, bo on śpi teraz w turystycznym. Cwaniak nauczył się wyjmować szczeble i zamiast spać uciekał :D

Brakują mi własnie dwa szczebelki do łóżeczka jeszcze, które musze poszukać na wsi u dziadków bo tam musiały zostać ;)