Dodane: 2014-07-09 przez platynka

Wizyta P. Moniki

Jestem już po spotkaniu z położną, utwierdziła mnie w mojej decyzji, że dobrze zrobiłam nie jadąc do szpitala...przecież leżenie na oddziale PATOLOGII CIĄŻY to nic przyjemnego. Do tego to jedzenie jakie tam serwują fuu...trzeba by było codziennie męża prosić o nową dostawę smakołyków by nie umarnąć z głodu:)
A powód to niższa hemoglobina ale chyba nie na tyle niska by wpadać w panikę bo 9,8...a przecież wyjazd na wakacje już tuż tuż...

Tętno całkowicie w normie, ogólnie wszystko ok...z racji, że to pierwsze nasze spotkanie do wypełnienia full dokumentów... i te bzdurne pytania, np. o ilość okien w domu... Czy to aż tak ważne czy mam 6 czy np.7 :) Chyba że biorą pod uwagę ryzyko z ich mycia ha ha ha

A na koniec deser :) sernik na zimno z galaretką i owocami w upalne dni jest świetny...ja i synuś jesteśmy zadowoleni :)
nie lubię lubię to | Bądź pierwszym który to lubi.


Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.

Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub Zaloguj przez facebook

Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?



Zobacz wyniki ankiety, skomentuj