torba do szpitala

Jako, że lekarz prorokuje nam, że Dziedzic może być z nami już za 3 tygodnie, a termin mieliśmy na 11 lipca, postanowiłam dzisiaj skończyć pakować torbę do szpitala. Bardzo szybko przekonałam się, że to wcale nie takie proste zadanie jakby się wydawało. Zaczęłam pakować wszystko wg listy i okazało się, że chyba muszę kupić większą torbę :) Po spakowaniu moich rzeczy i to naprawdę tylko tych niezbędnych, wg listy ze szpitala, okazało się, że nie ma już miejsca na rzeczy mojego synka. Teraz to ja się nie dziwię, że kobiety na poród jadą z walizkami ;) Skorzystałam też dzisiaj z promocji na Dzień Matki w Rossmannie i kupiłam synkowi pierwsze pieluszki. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie obejrzała też akcesoriów dla dzieci. Wśród nich znalazłam śliczne smoczki z ciuchcią i musiałam je kupić :)