Potworek :)

Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo wcześnie, budzik, szybkie szykowanie i wyjazd do przychodni...Długie oczekiwania na rejestracje, następnie w kolejce do lekarza po skierowanie na badania, kolejna kolejka do laboratorium...

Uff...załatwione wszystko za jednym "zamachem"-jak to się mówi.

Oczywiście zawsze po wizycie w przychodni wybieram się do dwóch pobliskich lumpków...

Tym razem wyszukałam dla Szymonka cieplutkie spodenki w sam raz na spacerki w chłodne dni, elegancką koszulę h&m do jeansów-idealna....

I co jeszcze....? Potworka :) w paseczki z czerwoną kokardką....zrobił na mnie takie wrażenie, że jak ja zabawek raczej nie kupuję to koło niego przejść obojętnie nie mogłam...

Jest śmieszny, dziwny, ale słodki :)

Chyba znajdzie swoje miejsce w wózeczku Szymonka...Muszę mu jeszcze wymyślić pasujące imię...Na chwilę obecną nie mam pomysłu...-ale to kwestia czasu!