Porządków ciąg dalszy....i Ona-Cudowna, choć na razie wirtualna to mocno ważna!!!

Dziś postanowiłam poukładać jak należy wszystko w szafie. Oddzieliłam kosmetyczne produkty od ubranek.

Właściwie to nie wiedziałam, że już tyle tego nagromadziłam.

W naszej szafie leży jeszcze coś co zupełnie Szymkowi nie pasuje :) - drugi prezencik dla malutkiej Liliany.

Z jej mamą znam się tylko wirtualnie, ale przez te wiele miesięcy tak mnie od siebie uzależniła, że dziwnie mi gdy choć jeden dzień żadnych wieści od niej nie mam.

Jak jestem na zakupach to pomimo tego, że wyszukuję raczej "chłopakowe" cudeńka to zdarzyło mi się już nie wytrzymać i kupić coś dla dziewczynki.

W dniu kiedy wysłałam paczuszkę po południu wybrałam się na łowy.
Jak zobaczyłam tę czapeczkę z serduszkiem nawet sekundy się nie zastanawiałam.

Napisałam od razu sms, że znów coś kupiłam.
Tym razem postanowiłam poczekać z wysyłką aby nie powtórzyła się sytuacja, że wyślę i znów coś wynajdę.
I całe szczęście bo na weekend dorwałam rękawiczki, które fajnie do kompletu pasują.

No Lila-ciocia Ilona czeka na Ciebie równie niecierpliwie jak na Szymonka :) i Tworzy kolejną paczuszkę :)