Dodane: 2014-12-28 przez laska
Pierwsze rzeczy dla dzidzi.
Przed świętami byliśmy u teściów i w końcu zabraliśmy od nich łóżeczko dla dzidziusia. Przewieźliśmy je do nas. Choć były słowa - za szybko jeszcze, macie z tym jeszcze czas! Ale cóż - my chcieliśmy i mamy. A w tym łóżeczku spał mój mąż jak był dzidziusiem, potem spało jego rodzeństwo, nasi dwaj synkowie też spali, a za kilka m-cy dzidziuś też w nim spać będzie. Łóżeczko sam zrobił mój teściu ponad 30 lat temu - łóżeczko nie jedno by nam mogło dziś powiedzieć. Poza tym przywieźliśmy od razu naszą spacerówkę, też stała u teściów. Teraz stoi u nas w pokoju - hi, hi, to akurat mogło jeszcze poczekać. Ale cóż. A! Zapomniałabym, koleżanka nas odwiedziła i przywiozła 2 siaty wypchane ciuszkami po swojej córce! A to tym mnie zaskoczyła! Bardzo mile mnie zaskoczyła! Jestem jej przeogromnie wdzięczna, choć ja ciągle nie wiem, czy to aby na pewno córcia u nas będzie :) Teraz święta minęły nam spokojnie, miło, rodzinnie, no i ja w dwupaku:) Nie wiem czy dzidziuś odczuł, że to święta są, ale mamie sprawił niespodziankę, bo raz kopnął mnie :) Oby częściej udało mi się to odczuwać :)
Co sądzisz o tym, by każda kobieta mogła zażądać porodu w drodze cesarskiego cięcia?
Zobacz wyniki ankiety, skomentuj
Komentarze
Jeśli chcesz dodać komentarz musisz się zalogować lub